Reklama
Rozwiń

„Trojka” Izabeli Morskiej. Tożsamość i groza w cieniu Rosji

Co łączy łotewską laborantkę w ośrodku badawczym pod Moskwą, partyzantki z Petersburga tańczące queer tango na przekór wielkiej Rosji oraz słoweńskie wcielenie Marii Janion romansującej z młodszą o kilkadziesiąt lat kobietą? Odpowiedź przynosi „Trojka” Izabeli Morskiej.

Publikacja: 10.01.2025 16:22

Opowiadania Izabeli Morskiej to świetna proza psychologiczno-obyczajowa z elementami thrillera i ste

Opowiadania Izabeli Morskiej to świetna proza psychologiczno-obyczajowa z elementami thrillera i stemplem LGBT

Foto: MOX MAGNA, MAT. PRAS. MARPRESS

Już sam tytuł wyostrza perspektywę. Nie chodzi przecież o niewinną „trójkę”, tylko o rosyjską „trojkę”. W jednym z trzech opowiadań Izabeli Morskiej wprost zostajemy odesłani skojarzeniem do NKWD-owskich trojek, które w Związku Sowieckim skazywały na prześladowania i śmierć. Podejmowane tu tematy – homofobia, uchodźstwo, prawa obywatelskie, progresywne reformy – a także renoma Izabeli Morskiej, znanej przez lata jako Izabela Filipiak, twórczyni feministycznej po coming oucie, to wszystko sprawia, że mamy do czynienia z literaturą polityczną. Zarazem każde z opowiadań w „Trojce” to świetna proza psychologiczno-obyczajowa, silnie zakorzeniona w naszej części Europy, miejscami z elementami thrillera. Wreszcie, jest to także literatura LGBT, choć nie we wszystkich trzech częściach queerowy stempel jest odciśnięty równie silnie.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie