Aktualizacja: 25.10.2025 14:48 Publikacja: 03.01.2025 09:05
– Przemysł motoryzacyjny od tylu dekad był na fali, że Niemcy nie chcieli wierzyć, iż nadchodzi jego koniec i trzeba szukać nowych rozwiązań – mówi Wolfgang Münchau. Na zdjęciu: pracownicy VW przed siedzibą koncernu podczas strajku ostrzegawczego przeciwko zwolnieniom w firmie; Wolfsburg, 9 grudnia 2024 r.
Foto: Martin Meissner/Pool via REUTERS
Plus Minus: „Kaput” – tytuł pana książki nie pozostawia złudzeń. Gospodarkę Niemiec czeka upadek.
Tu nie chodzi o gwałtowne załamanie. Raczej długotrwały, głęboki kryzys, na który Niemcy nie są przygotowane. Doprowadzi do dezindustrializacji kraju, czyli utraty największego atutu, jaki miała niemiecka gospodarka. Już teraz młodzi Niemcy nie chcą iść do szkół zawodowych, nie chcą być technikami, inżynierami. Nie chcą studiować chemii, elektrotechniki. Mowa o bardzo wymagających kierunkach, ale po ich ukończeniu pensje są marne w porównaniu z tym, co można zarobić, choćby będąc informatykiem. Słabość przemysłu przekłada się zaś na stan całej gospodarki. Panuje tu stagnacja, która zaczęła się jakieś pięć lat temu. W 2024 r. Niemcy odnotowały zerowy wzrost dochodu narodowego. Podobnie będzie w 2025 r., a w następnym może uda im się wypracować 0,5-proc. wzrost.
Alkohol stał się jednym z najgorętszych tematów społecznych i politycznych. W ostatnim czasie debata o jego nocn...
Dlaczego działalność małych i średnich przedsiębiorstw ma znaczenie. Wpływ przejęć MŚP na lokalne społeczności.
Koreański fenomen wiele rzeczy robi świetnie, ale pozostawia nas z uczuciem niedosytu.
Z pewnością wolałoby się, żeby życie Perepeczki ułożyło się inaczej, ale jak wiadomo, nie znosi ono happy endów.
„Cronos” jest tytułem może niezbyt odkrywczym, ale solidnym, stawiającym na rozsądną mieszankę sprawdzonych mech...
Rozbudowa szybkich sieci ładowania jest szczególnie ważna dla wzrostu sprzedaży samochodów ciężarowych, bez których trudno myśleć o dekarbonizacji – ocenia Małgorzata Kulis, dyrektor zarządzająca Volvo Trucks Polska.
Mogłoby się wydawać, że artystyczny sukces „Peacemakera” jest raczej jednorazowy.
Jak LegalTech i AI realnie zmieniają pracę prawnika – od automatyzacji dokumentów i analizy danych po obsługę klienta i przygotowanie do procesów sądowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas