Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 13.10.2025 09:32 Publikacja: 22.03.2024 17:00
Rafał Brzoska (od lewej), Omenaa Mensah i Boris Kudlička, kurator wystawy „Space & Time”, podczas otwarcia LuginsLand Of Art w Rabat na Malcie
Foto: BRIAN GRECH
Kolejność ma znaczenie. To nie przypadek, że tytuł tej maltańskiej historii rozpoczyna się od frazy „Ona i on”, zaś przypomniana na maltańskim biennale w pawilonie tematycznym „Inne Geografie. Inne Historie” pełna dramatyzmu rzeźba Barbary Falender z 1973 r. zatytułowana jest odwrotnie: „On i Ona”. Kolejność ma fundamentalne znaczenie, jeśli mówimy o codziennych, społecznych zachowaniach, istotniejszych niż kurtuazja, która czasami nic nie znaczy.
Rzeźba „On i Ona” to dyptyk z brązu. Radykalne ujęcie torsu, a więc formy wywodzącej się z antyku. Jednak „On” to już nie imponujący atleta, lecz, jakbyśmy dziś powiedzieli, męskość zredukowana do „kaloryfera”, czyli „umięśnionej klaty” wyrzeźbionej latami ćwiczeń na siłowni. Uniesioną do góry pięść zacisnął w geście przemocy, zaś pełne agresji, mroczne karczycho wieńczy żołądź penisa zamiast głowy – zgodnie z powiedzeniem, o czym myśli mężczyzna opętany seksem. Tymczasem „Ona”, czyli tors kobiecy, przedstawiony został jako rozwarta szeroko wagina. Połyskując złotem, skupia i odbija światło. Przesłania wycofaną, skuloną głowę, pozbawioną najmniejszej ochrony, jaką dają, choćby tylko w teorii, ręce i dłonie.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas