Od Opola do Open’era. Tu nie płaci się tylko za muzykę

Polska przez długi czas goniła zachodnią kulturę festiwali, by w końcu stać się na tym polu potęgą. Wydawało się, że ta złota epoka skończyła się wraz z pandemią. Stało się jednak odwrotnie – festiwale wróciły silne jak nigdy dotąd.

Publikacja: 16.06.2023 10:00

fot. Pawel Skraba/REPORTER

fot. Pawel Skraba/REPORTER

Foto: Pawel Skraba/REPORTER

12 minut – tyle wystarczyło, by w 2019 r. sprzedać wszystkie bilety na jeden z najpopularniejszych festiwali świata Glastonbury. Co ciekawe, karnety wyprzedały się jeszcze przed ogłoszeniem artystów! Odbywająca się od 1970 r. brytyjska impreza przyciąga każdego roku nawet 200 tys. osób. W bieżącej edycji (20–25 czerwca) tego muzycznego święta głównymi gwiazdami będą m.in. Arctic Monkeys, Guns N' Roses i Elton John, który kończy karierę i zagra tam swój pożegnalny koncert w Wielkiej Brytanii. Bilety na festiwal są drogie – karnet kosztuje 340 funtów. Przez inflację cena poszła w górę z 265 funtów, lecz nie okazała się zaporowa. W czasie pandemii festiwal odwoływano, a ludzie chcą się bawić.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla