Wojciech Chmielewski: Apologia przyjaciela

W 2006 roku w jednym z wywiadów Janusz Krasiński mówił: „W czasie III RP moje książki nie otrzymywały imprimatur, jak to się nazywało w czasach inkwizycji. Ukazywały się, bo nie było cenzury, ale się nie rozchodziły, nie pisano o nich.

Aktualizacja: 15.04.2016 17:33 Publikacja: 15.04.2016 01:00

Wojciech Chmielewski: Apologia przyjaciela

Foto: Plus Minus

[...] czułem się, jakby były nielegalne". Nie pisano o nich, bo obraz PRL kształtowany wtedy przez mainstream miał być inny: stale czegoś brakowało, ale w sumie było śmiesznie. Jak u Barei. Krasiński, który przeszedł dziewięcioletnią gehennę na Mokotowie, w Rawiczu i we Wronkach (a wcześniej w Auschwitz i Dachau), miał do przekazania zupełnie inne świadectwo. Dlatego starano się go przemilczeć, a czasami wyszydzić, jak Jerzy Pilch, który w jednym z felietonów napisał, że Krasiński nie zna języka polskiego. Boki zrywać od warszawki do krakówka!

Pozostało 82% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI. Czy Europa ma problem z konkurencyjnością?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Psy gończe”: Dużo gadania, mało emocji
Plus Minus
„Miasta marzeń”: Metropolia pełna kafelków
Plus Minus
„Kochany, najukochańszy”: Miłość nie potrzebuje odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Masz się łasić. Mobbing w Polsce”: Mobbing narodowy