Już pierwszego oficjalnego dnia tej wizyty papież mówił o Krzyżu i o tym, że ostatecznie Boga trzeba i można spotkać w Innych, skrzywdzonych, dotkniętych przemocą. „Oto kierunek, w którym należy podążać: spoglądać razem na Chrystusa, na miłość zdradzoną i ukrzyżowaną dla nas; spojrzeć na Jezusa, ukrzyżowanego w tak wielu wychowankach szkół rezydencjalnych (dzieci rdzennych mieszkańców poddawano w nich przymusowej asymilacji, niektóre były też wykorzystywane seksualnie – red.)” – podkreślał. Podobne sformułowania znaleźć można we wcześniejszych słowach Franciszka odnoszących się do osób wykorzystanych seksualnie przez ludzi Kościoła. I to jest spojrzenie, które głęboko przemienia myślenie chrześcijańskie, pozwala zupełnie inaczej spojrzeć nie tylko na Kościół, ale i na ofiary.