Plus Minus: Jesienią ruszy Baltic Pipe, czyli gazociąg, który będzie nam dostarczał surowiec z Norwegii. Czy pokryje nasze potrzeby, skoro Rosjanie zakręcili nam kurek z gazem?
Przepustowość Baltic Pipe wynosi 10 mld metrów sześciennych rocznie. PGNiG ma ją zarezerwowaną na poziomie nieco ponad 8 mld m3. Ze złóż w Norwegii według prognoz PGNiG wyprodukuje ok. 3 mld m3 gazu w 2022 roku, a połowę zarezerwowanej przepustowości osiągnie dopiero w 2027 roku. Zatem spółka powinna już mieć podpisany lub właśnie podpisywać kontrakt na zakup około 5 mld m3 do 2027 i później adekwatnie posiadać zakontraktowany wolumen uzupełniający do poziomu własnego wydobycia. Powinny nas niepokoić wypowiedzi przedstawicieli zarządu PGNiG, że na razie nie ma potrzeby wykorzystywania całej zakontraktowanej przez PGNiG przepustowości. Bo wręcz odwrotnie – jest i to pilna.