Terlikowski: Dziedzictwo ideowe nazizmu to także eugenika

Nazizm w naszej kulturze stał się synonimem zła absolutnego. Nadużywanie porównań do niego sprawiło, że powoli stajemy się ślepi na to, co rzeczywiście może nas łatwo doprowadzić do powtórki z III Rzeszy. Nie w takiej samej formie, ale za to z identycznymi skutkami.

Aktualizacja: 09.10.2016 19:12 Publikacja: 09.10.2016 01:01

Terlikowski: Dziedzictwo ideowe nazizmu to także eugenika

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Nazizm wcale nie był przecież erupcją ślepej, bezrozumnej nienawiści i wcale nie wynikał jedynie z pierwotnych instynktów plemiennych czy narodowych. Jego korzenie były racjonalne, a ideowe założenia na wskroś nowoczesne i postępowe. I choć Hitler i jego uczniowie doprowadzili je do skrajności, i (jak się wówczas wydawało,) kompletnie skompromitowali, to ziarna tamtego stylu myślenia pozostały obecne w myśli zachodniej.

Zacznijmy od fobii. Adolf Hitler, tak jak wielu jemu współczesnych, wyrzekł się chrześcijaństwa jako nieracjonalnego, ciemnego, niespełniającego kryteriów naukowości, a przede wszystkim wstrzymującego duchowy i polityczny postęp. Miejsce religii objawionej zajęły wtedy „swobodne poszukiwania duchowe", których celem miało być wyzwolenie człowieka z okowów klasycznej koncepcji prawdy czy niewoli Dekalogu. Skutkiem tego myślenia, jego absolutyzacją, stał się program eksterminacji najpierw narodu wybranego (jego wyniszczenie miało być dowodem na to, że „Bóg Izraela" to fikcja), a później – chrześcijan.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Walka o szafranowy elektorat
Plus Minus
„Czerwone niebo”: Gdy zbliża się pożar
Plus Minus
„Śmiertelnie ciche miasto. Historie z Wuhan”: Miasto jak z filmu science fiction
Plus Minus
Dzieci komunistycznego reżimu
Plus Minus
Tajemnice pod taflą wody