Dlaczego Monika Małkowska drażni krytyków sztuki z „Gazety Wyborczej”

Śmiechu warta jest konstatacja jakoby przez działalność prasową takich postaci jak Monika Małkowska zagrożony był 25-letni wspaniały „dorobek” polskich instytucji sztuki.

Aktualizacja: 28.10.2016 16:59 Publikacja: 27.10.2016 13:36

Dlaczego Monika Małkowska drażni krytyków sztuki z „Gazety Wyborczej”

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Wygląda na to, że red. Karol Sienkiewicz z „Gazety Wyborczej" okrzepł w postanowieniu, by swoją publicystyką przynajmniej w części wypełnić wyrwę w łamach kulturalnych tego dziennika, powstałą po odejściu red. Doroty Jareckiej. Jarecka, która z redakcji przy Czerskiej przeszła niedawno na stołek dyrektorski Galerii Studio (czyli ostatniego bastionu wśród stołecznych instytucji kultury poprzedniego rozdania), całe lata z piórem i kosą na sztorc pilnowała, by prominentny segment polskich sztuk wizualnych, mógł pozostawać prominentny w stanie nienaruszonym (chodziło jej m.in. o grupę inicjatywną ostatniego Kongresu Kultury, czyli o gremium skupione w Obywatelskim Forum Sztuki Współczesnej). Teraz, red. Sienkiewicz, będąc podobnie jak red. Jarecka, aktywnym działaczem tego forum, wpadł na prosty pomysł, by niejako przedłużając misję koleżanki, uczynić z kolejnej redakcji (po Krytyce Politycznej) medialną ekspozyturę OFSW. Dzięki temu, jeżeli teraz np. ma coś do załatwienia z adwersarzem, wali z dwururki na linii Forum/Gazeta.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”