Fryderyk Járosy był wszechstronnie uzdolnionym artystą amatorem. Nie skończył żadnej szkoły, która przygotowywałaby młodych ludzi do tego rodzaju sztuki, jaką uprawiał. Właściwie odniósł niebywały sukces tylko w naszym kraju. Wcześniej, w zespole Niebieskiego Ptaka, nie był doceniany. I to był główny powód jego odejścia z grupy teatralnej, z którą przyjechał do Polski. Zrozumiał, że propozycja Jerzego Boczkowskiego, aby pisał, reżyserował i zapowiadał kolejne numery w programach rewiowych, będzie dla niego nie tylko dużym wyzwaniem (ze względu na nieznajomość języka), ale i wielką zawodową szansą, spełnieniem marzeń.