Reklama

Andrew Marr: Prawdziwa królowa. Elżbieta II, jakiej nie znamy

Na pokładzie królewskiego jachtu Elżbieta II chodziła boso, plotkowała do późna w nocy po oficjalnych wizytach, naśladowała zagranicznych gości, wydawała kameralne kolacje dla kłócących się przywódców Commonwealthu.

Aktualizacja: 25.02.2017 21:40 Publikacja: 24.02.2017 23:01

Andrew Marr: Prawdziwa królowa. Elżbieta II, jakiej nie znamy

Foto: Getty Images

Rosjanie zawsze gardzili słabeuszami

Jest 16 kwietnia 1953 roku. Sir Winston Churchill nadal urzęduje przy Downing Street, niedawno umarł Stalin, ukazała się pierwsza powieść o Jamesie Bondzie, Crick i Watson ogłosili podwójną spiralę struktury DNA... a królowa w ulewnym deszczu stoi w stoczni Johna Browna nad Clyde. Uzbrojona w butelkę z czymś, co ma nieprzyjemnie brzmiącą nazwę „imperialne wino", żeby nadać nazwę nowemu statkowi „Britannia". Będzie to osiemdziesiąty trzeci królewski jacht, poczynając od panowania Karola II, nieprzerwana linia drzewa genealogicznego drewnianych statków w stylu holenderskim, wspaniale zdobionych miniaturowych okrętów wojennych, parowców kołowych i obitych stalą łodzi.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama