Reklama
Rozwiń
Reklama

Stanisław Barańczak obserwuje popkulturę

O Stanisławie Barańczaku pamiętamy przede wszystkim jako o poecie, głównym przedstawicielu pokolenia Nowej Fali, mierzącej się z problemami społeczno-politycznymi i krytycznemu wobec PRL-owskiej rzeczywistości; autorze tomów „Sztuczne oddychanie", „Ja wiem, że to niesłuszne", „Tryptyk ze zmęczenia, betonu i śniegu".

Publikacja: 06.10.2017 14:00

Stanisław Barańczak, „Odbiorca ubezwłasnowolniony. Teksty o kulturze masowej i popularnej", Ossoline

Stanisław Barańczak, „Odbiorca ubezwłasnowolniony. Teksty o kulturze masowej i popularnej", Ossolineum

Foto: Rzeczpospolita

Wspominamy go również jako tłumacza Szekspira, wierszy Emily Dickinson, W. H. Audena czy angielskich poetów metafizycznych. Literaturoznawcy z pewnością dorzucą jeszcze tytuły jego książek eseistycznych, które kształtowały podstawy naszego myślenia o roli twórców w kulturze, m.in. „Nieufnych i zadufanych", „Język poetycki Mirona Białoszewskiego" czy „Uciekinier z Utopii. O poezji Zbigniewa Herberta". Teraz Ossolineum, wydając „Odbiorcę ubezwłasnowolnionego", przypomina nam o jeszcze innym wcieleniu Stanisława Barańczaka – uważnego obserwatora rozwoju kultury masowej i popularnej, a także inicjatora krytycznej oceny tych zjawisk.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Jak straszy nas popkultura?
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Plus Minus
„Jedyna. Biografia Karoliny Lanckorońskiej”: Materiał na biografię
Plus Minus
„Szepczący las”: Im dalej w bór, tym więcej drzew
Plus Minus
„Lot nad kukułczym gniazdem”: Wolność w kaftanie normy
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Plus Minus
„To był zwykły przypadek”: Ile kosztuje zemsta?
Reklama
Reklama