Reklama
Rozwiń

Znudzeni „nordic noir”

Kryminały z krajów skandynawskich przez ostatnie 15 lat zrobiły furorę i zdobyły silną markę. Jednak ich nadprodukcja sprawia, że pojęcie „nordic noir" przestało cokolwiek znaczyć.

Publikacja: 03.11.2017 00:00

Jan Nesbo prezentuje wysoki literacki poziom, ale nie odniósł sukcesu w kinie.

Jan Nesbo prezentuje wysoki literacki poziom, ale nie odniósł sukcesu w kinie.

Foto: shutterstock

Niezbadane są ścieżki, którymi poruszają się preferencje czytelnicze. Dlaczego jedna książka staje się międzynarodowym bestsellerem, a inna nie gorsza, może nawet lepsza, pozostaje przemilczana, niezauważona? Dobra promocja, legenda zbudowana wokół autora, skandal? Bo przecież w pisarską jakość nikt dziś już nie wierzy. Są dziesiątki lepiej napisanych kryminałów niż te, które wyszły spod ręki szwedzkiego dziennikarza Stiega Larssona, ale to jego sagą „Millennium" zachwycał się świat przez dobrych kilka lat.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama