Aktualizacja: 18.01.2018 17:51 Publikacja: 18.01.2018 15:43
Podczas tegorocznej gali rozdania Złotych Globów Oprah Winfrey odebrała nagrodę im. Cecille'a DeMille'a za wybitny wkład w rozwój kultury i rozrywki. I wygłosiła porywające przemówienie.
Foto: AFP
Przemówieniem dotykającym najważniejszych spraw i bolączek Ameryki, wygłoszonym podczas tegorocznej ceremonii rozdania Złotych Globów, Oprah Winfrey wywołała takie poruszenie jak Barack Obama w 2004 r. przemową na konwencji demokratów, która otworzyła mu drogę do Białego Domu. Nic dziwnego, że miliony Amerykanów – na serio czy półpoważnie – zaczęło się zastanawiać, co by było, gdyby Oprah Winfrey poszła w ślady pierwszego czarnoskórego senatora, który został prezydentem.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas