Park albo pomnik katyński czyli konflikt międzynarodowy

Nawet w czasach mediów społecznościowych walka o pamięć historyczną toczy się wciąż w przestrzeni miast, a nie w wirtualnej rzeczywistości. Dlatego w sporze, w którym jednej stronie chodzi o zbudowanie parku, a drugiej o realizację pokoleniowego testamentu, nie może dojść do porozumienia.

Aktualizacja: 13.05.2018 10:44 Publikacja: 10.05.2018 17:00

Pomnik upamiętniający ofiary zbrodni katyńskiej zaprojektował Andrzej Pityński. Odsłonięto go w Jers

Pomnik upamiętniający ofiary zbrodni katyńskiej zaprojektował Andrzej Pityński. Odsłonięto go w Jersey City 19 maja 1991 r. Dziś burmistrz tego miasta Steven Fulop chce go przenieść. W tym miejscu ma bowiem powstać park.

Foto: Getty Images/AFP, Michael Loccisano

Przedstawiciele mniejszości narodowej stawiają pomnik ku czci największej tragedii w swojej historii. W tym celu wybierają reprezentacyjną część miasta. Po pewnym czasie okazuje się, że z powodu niedopatrzeń proceduralnych pomnik może zostać przeniesiony, co budzi niezadowolenie pomysłodawców i fundatorów rzeźby. Z jednej strony pojawiają się głosy o lekceważeniu historii, z drugiej – o nieposzanowaniu lokalnego prawa.

Brzmi znajomo? To przypadek monumentu upamiętniającego rzeź Ormian w Kolonii, który został odsłonięty w kwietniu.

Pozostało 96% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Jak Kaczyński został Tysonem
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI. Czy Europa ma problem z konkurencyjnością?
Plus Minus
„Psy gończe”: Dużo gadania, mało emocji
Plus Minus
„Miasta marzeń”: Metropolia pełna kafelków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Kochany, najukochańszy”: Miłość nie potrzebuje odpowiedzi