Lord Byron poświęcił jej poemat o apokaliptycznym tytule „Ciemność". Idea obrastała w fachową terminologię, najwięksi naukowcy przełomu XVIII i XIX wieku dostarczali niezbitych dowodów na nieuchronną „śmierć termiczną" naszej planety. Pojawiały się również naukowe – a jakże – recepty na uchronienie Ziemi przed ostygnięciem. Sam Buffon proponował wykorzystanie do ogrzania świata ciepła wulkanów. Badacze mnożyli dowody, a filozofowie oddawali nastroje – to właśnie z XIX-wiecznej termodynamiki Artur Schopenhauer zapożyczył zasadę entropii, naukowy fundament swojego pesymizmu.