Reklama

Jan Maciejewski: Romantyzm ortodoksji

Konkurs Chopinowski jest zemstą – na tym polega jego urok i fenomen. To bezlitosny rewanż, jaki ortodoksja wzięła na tyranii romantycznych uczuć.

Publikacja: 29.10.2021 16:00

Bruce Xiaoyu Liu

Bruce Xiaoyu Liu

Foto: AFP

Detronizacja indywidualizmu na rzecz sztywności reguły. Bo, oczywiście, prawdą jest wszystko to, co chopinowscy rewizjoniści wytykają konkursowi regularnie co pięć lat. Że największy polski kompozytor zapewne przepadłby w przedbiegach rywalizacji jego imienia. Że nie ćwiczył pewnie nawet w połowie tyle, ile nawet najbardziej leniwy z uczestników. Że podczas koncertów improwizował, zapis nutowy traktował jako pretekst, a nie prawdę objawioną. To fakt, ale to on sam był objawieniem, co – jak w przypadku każdego proroka – skończyło się wraz z jego śmiercią.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok.

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Czytaj, to co ważne.
Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama