Reklama

"Biały Lotos": Jakie piękne niebo wali im się na głowy

Najprościej zacząć pisać o „Białym Lotosie" w porównaniu z „Hotelem Zacisze". W pamiętnej telewizyjnej satyrze z lat 70. John Cleese, jeden z Monty Pythonów, jako kierownik hotelu imieniem Bazyl napastował swoich klientów. Pełen dobrych chęci, chciał im przychylić nieba, ale w niezdarnym wykonaniu koniec końców to niebo waliło im się na głowy.

Publikacja: 14.10.2021 16:35

"Biały Lotos": Jakie piękne niebo wali im się na głowy

Foto: materiały prasowe

Nie bardzo inaczej jest w „Białym Lotosie". Sześcioodcinkowy serial, zrealizowany przez aktora, scenarzystę i reżysera Mike'a White'a dla HBO, otwiera się w tym samym co „Zacisze" slapstickowym stylu. Otóż do pracy w ekskluzywnym ośrodku wypoczynkowym na Hawajach zostaje przyjęta nowa stażystka. Jest dosyć tęga, więc kierownik hotelu Armond (uderzająco podobny do Johna Cleese Murray Bartlett) nie zauważa, że dziewczyna jest w zaawansowanej ciąży. Kiedy zacznie rodzić, „śmiechu będzie co niemiara".

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
podcast
„Posłuchaj Plus Minus” – Żyjemy w terrorze wolności
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Plus Minus
„K-popowe łowczynie demonów”: Dobro i zło, jakich nie znaliśmy
Plus Minus
„Samotność Janosika. Biografia Marka Perepeczki”: Mężczyzna na dwa tapczany
Plus Minus
„Cronos: Nowy Świt”: Horror w Hucie im. Lenina
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Plus Minus
„Peacemaker”: Żarty się skończyły
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama