Pierwszym tematem niemieckiej polityki będzie stworzenie silniejszej i bardziej suwerennej Unii Europejskiej. Dokonanie tego będzie miało wpływ na strategię międzynarodową i politykę zagraniczną Niemiec – oświadczył po wyborach Olaf Scholz, główny kandydat na kanclerza. Jeśli SPD będzie wiodącą siłą koalicji rządzącej, teoretycznie byłby to dobry sygnał dla marzących o autonomii strategicznej Europy. Niemcy epoki Merkel niby ją popierały, ale w praktyce zawsze wahały się, czy angażować się w inicjatywy, które mogły zostać odczytane przez Stany Zjednoczone jako nieprzyjazne.