Aktualizacja: 19.07.2018 17:52 Publikacja: 20.07.2018 18:00
Foto: Fotorzepa, Adam Burakowski
Raper zaprezentował już w tym roku płytę „Soma 0,5 mg". Przygotował ją z kompanem Quebonafide, a niezależne wydawnictwo okryło się podwójną platyną i zainicjowało ogólnopolską trasą koncertową po obiektach z progami zbyt wysokimi nawet jak na hiphopowe nogi. Mówiąc językiem hip-hopu: hajs się zgadza, w dodatku Taco Hemingway gra na własnych warunkach. „Nie biorę hajsu od EB, nie biorę hajsu od Coli" – rymował, co krępowani umowami reklamowymi koledzy po fachu odebrali zresztą jako przytyk. Nie jest na łasce mediów, którym notorycznie odmawia wywiadów – stąd też może, nieco przekornie, wywiadowa forma nowego materiału. Taco może robić dokładnie to, co mu się podoba, choćby czytać Gombrowicza, oglądać Kubricka, pić wino i znienacka wrzucić płytę do internetu w piątek trzynastego.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas