Aktualizacja: 31.08.2018 22:52 Publikacja: 31.08.2018 00:01
Foto: AFP
Jest połowa września 2008 roku. Ameryka żyje kampanią prezydencką, w której Barack Obama mierzy się z Johnem McCainem. Z perspektywy lat ta kampania, odbywająca się w cieniu kryzysu finansowego, jawi się dziś jako dość łagodna. Brutalne ciosy nie są na porządku dziennym, zdarzają się rzadko. Należał do nich z pewnością jeden ze spotów, które opublikowali sztabowcy Baracka Obamy. John McCain jest w nim pokazany jako osoba, która nie zna się na nowych technologiach i nie ma kontaktu z szybko zmieniającym się światem. „W 1982 roku John McCain trafił do Waszyngtonu. Wiele rzeczy się od tego czasu zmieniło, ale nie on sam" – mówił narrator klipu. W spocie wykorzystano kadry z lat 80., a także wizerunek samego McCaina w niemodnym garniturze i z dużymi okularami. Pojawiają się również przedmioty z lat 80.: dyskotekowa kula, kostka Rubika, stary telefon stacjonarny. Przesłanie było proste: McCain nie jest człowiekiem z obecnej epoki.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas