15-letni Alex jest jednocześnie chłopakiem i dziewczyną, ku utrapieniu kochającej rodziny. Matka zaprasza do ich posiadłości nad morzem chirurga, aby przygotował dziecko – wybryk natury – do operacji usunięcia penisa. Wszakże ojciec jest temu przeciwny. Film Lucii Puenzo ujmuje wybór jako dramat na wielu płaszczyznach. Przeciwko młodemu człowiekowi sprzysięgły się potężne siły religii, kultury, społeczeństwa.
Żona chirurga wykrzykuje na widok nadmorskiej posiadłości na terenie zamkniętym przed obcymi: – Tu jest jak w raju! Znajdujemy się więc w mitycznej przestrzeni pierwotnej. Matka Aleksa wyznaje, że poczęła z mężem dziwaczne dziecko na skale nad morzem. Jest to aluzja do dnia stworzenia wedle Księgi Rodzaju, kiedy Bóg zniósł obojnactwo świata, oddzielając wody od lądu stałego u początku wszelkiego życia. Podobnie uczynił ostatniego dnia, tworząc Ewę z żebra Adama. Pierwszy człowiek był więc obojnakiem, lecz z woli boskiej nastąpił rozdział między kobietą i mężczyzną. Stan początkowy rodzaju ludzkiego zachował się we wczesnym życiu płodowym, gdy mamy zadatki obu płci.
Chirurg Ramiro, który zamierza dokonać operacji, ma klasyczną chłodną urodę bez zarostu. Wiemy, że wykonuje także operacje plastyczne. Jego postać wyraża gwałt kultury na naturze, dominację wyższego etapu ewolucji nad niższym. Skalpelem narzuca ciałom panujący ideał estetyczny, a teraz ma narzucić ideał seksualny. Czemu natomiast ojciec Aleksa ma zmysłową twarz o bujnym zaroście? Jako biolog z zawodu chroni zagrożone gatunki. Wyraża wczesny stan natury, na którym kultura dokonuje gwałtu.
Ciekawi chłopcy siłą obnażają Aleksa na plaży, by sprawdzić, co ma w spodniach. Stanowią obraz społeczeństwa, które energicznie kontroluje poprawność seksualną jako pierwszy krok do karnej kastracji. Alex jest bowiem naprawdę niebezpieczny.
Dramat hermafrodyty zdarza się rzadko, ale biseksualisty o wiele częściej, niż przyznaje się w uprzejmym towarzystwie. Według skali Kinseya homoseksualizm występuje powszechnie w natężeniu od 0 (całkowite hetero) do 6 (całkowite homo). Między tymi biegunami rozciąga się w całej populacji pole zakazanych pragnień. Zakaz biseksualizmu dotyczy większości ludzi, ponieważ bez niego zużywaliby żądzę na rozkosze zamiast prokreację. O nich – o nas! – toczy się bój w kulturze i wychowaniu. Ojcowska pogarda Ramiro dla postaci pedała jest ponawianym w każdym pokoleniu boskim aktem radykalnego rozdzielenia ról płciowych z Księgi Rodzaju.