Reklama
Rozwiń

Kryzys kapitalizmu czy zdrowego rozsądku?

Pewien polityk rzucił: „No cóż, wiemy już, że rynek nie jest doskonały”. Czy oznacza to, że funkcjonariusze państwa działają w sposób doskonały?

Aktualizacja: 11.03.2009 22:14 Publikacja: 07.03.2009 11:58

Bronisław Wildstein

Bronisław Wildstein

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Obecny kryzys gospodarczy ma być podobno załamaniem się systemu wolnorynkowego, jak twierdzą jego radykalni przeciwnicy, albo, jak wywodzą umiarkowani, dowodem na potrzebę jego głębokiej korekty. To prezentowane powszechnie, a więc dominujące dziś, przeświadczenie jest o tyle zdumiewające, że fakty świadczą o czymś wręcz przeciwnym.

Kryzys wywołany jest przede wszystkim interwencją państwa, w tym wypadku głównie amerykańskiego, w gospodarkę. Nie znaczy to, że w sytuacji krachu spowodowanego rozregulowaniem rynku państwo nie musi interweniować ponownie, aby zaradzić stworzonym przez siebie problemom. Wszystkie te interwencje obarczone są jednak wielką dozą ryzyka i wcale nie znaczy, że nie okażą się przeciwskuteczne. Być może wstrzymanie się od reakcji na kryzys finansowy w roku minionym byłoby najlepszym wyjściem dla państw Zachodu.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa