Reklama
Rozwiń

Nabokov z Ikei

Dzieci potrafią być okrutne. Nie słuchają rodziców i nawet po śmierci gotowe są jakiś despekt im uczynić. A najgorsze te jedynaki, jak Dima państwa Nabokovów

Publikacja: 05.12.2009 14:00

Nabokov z Ikei

Foto: AP

Nad „Modelem Laury”, jak można by spolszczyć tytuł „The original of Laura”, Vladimir Nabokov zaczął pracować w 1975 roku. Do kwietnia 1976 miał już gotowych 100 stron, a raczej fiszek, na których zwyczajowo zapisywał kolejne fragmenty i notował pomysły. Jego żona Véra chwaliła się wtedy zaprzyjaźnionemu redaktorowi z wydawnictwa McGraw-Hill: „[Vladimir] nie wie jeszcze, jak mówi, co jest piękniejsze, sama powieść czy jej skrót – i to wszystko, co może w tej chwili wyjawić”.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie