Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 23.03.2013 00:00 Publikacja: 23.03.2013 00:01
Dziesięć lat temu zmarł Jakub Karpiński, socjolog, nauczyciel, autor opisujący i współtworzący najnowszą historię Polski. W latach 1979–1989 był jednym z najczęściej wznawianych autorów podziemia wydawniczego (choć IDEE, którego był współzałożycielem, nigdy nie dofinansowywało jego książek).
O Jakubie Karpińskim można znaleźć dostatecznie dużo informacji w Internecie, by nie musieć teraz tutaj pisać jego biografii. Można spróbować za to ją streścić w kilku zdaniach: Był jednym z najmłodszych uczniów Stanisława Ossowskiego, asystentem na Wydziale Socjologii UW, aresztowanym w 1968 roku i skazanym w procesie „taternikow". Doktorat napisał w więzieniu w Strzelcach Opolskich. Pod pseudonimem „Marek Tarniewski" pisał o Polsce komunistycznej. Autor wielu książek i artykułów, po 29 latach wrócił na UW do instytutu kierowanego już przez swego byłego ucznia, profesora Antoniego Sułka, który pisał o nim między innymi tak: „Jakub pokazał, jaka jest siła słowa. Słowo, także jego słowo, wypalić się nie dało, zwyciężyło i z mieczem, i z kratami. Jakub był mistrzem słowa. Jak prawdziwego artystę łatwo było go rozpoznać już po pierwszych zdaniach. Nie ma wśród nas nikogo, kto by w taki sposób operował językiem, wyczuwał niuanse, chwytał ukryte znaczenia i docierał do głębokich struktur wyrażeń. Jakub pokazywał, jak dobry użytek można czynić z języka...".
I jeszcze: „Zdania zawiłe Jakub czynił prostymi, myśli mętne – klarownymi, a kwestie zagmatwane – dobrze sformułowanymi. Problemy, którymi się zajmował, stawały się prostymi, jakby za samym jego dotknięciem. Jakub nie komplikował spraw wartości. »Tak, tak – nie, nie«. Nosił się prosto, nie był pochylony od »kłaniania się Okolicznościom« i nie był pokręcony od oglądania się na wszystkie strony.
Był człowiekiem jasnym, transparentnym – nie miał niczego do ukrywania, nie było w nim żadnej gry i żadnej kalkulacji. Do nieposłuszeństwa w myśleniu wobec władzy dodawał nieposłuszeństwo wobec towarzyskich mód, sezonowych fascynacji środowiskowej poprawności".
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Na przełomie XIX i XX wieku ruch emancypacji z trudem wywalczył dla kobiet nowe prawa w życiu społecznym i polit...
Odpowiedzialny biznes przechodzi kolejną ewolucję związaną z nowymi wymaganiami regulacyjnymi. Tym razem celem jest strategiczna transformacja pozwalająca na skuteczną ochronę środowiska i praw człowieka. Jak odpowiedzieć na te wyzwania?
Firmy i instytucje będą robić wszystko, by nikt niepowołany nie przejął kontroli nad dronami, robotami czy zaawa...
Nagle doszło do mnie, że widząc polskie flagi, pomyślałam: „to oni”. Do czego doszło... Ci z flagą to obcy, ci,...
Coraz częściej dochodzę do wniosku, że w polskim Kościele następuje nie samoistne wygasanie, lecz demontaż tego,...
AI jest dla ludzkiej twórczości wielką szansą, okazją na nowe otwarcie. Trochę w duchu biblijnego potopu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas