Wcześniej europejski mieszczuch mógł się jeszcze łudzić, przypuszczając, że historia świata podąży w innym kierunku. Rozwarstwienie społeczne nieodłącznie towarzyszące pierwszej fazie rozwoju kapitalizmu boleśnie przypominało o tym, co było oczywistością w zbiorowościach feudalnych – ludzie nie są między sobą równi, próżne są więc próby ich zglajszachtowania.
A jednak z upływem czasu dokonał się gigantyczny postęp. Jesteśmy świadkami jego efektów. Upowszechnianie się dobrobytu stało się trwałą tendencją, a aspiracje niższej części dawnego stanu trzeciego zaczęły rosnąć (dało to o sobie znać nawet w gierkowskim Peerelu).
I tak od około 100 lat mamy epokę mas. W Polsce bywa ona często kojarzona negatywnie – jako epoka totalitarnych reżimów dążących do brutalnego zniwelowania różnic między ludźmi w imię budowy nowego, wspaniałego świata. Te skojarzenia są błędne i tym samym spłaszczają one rzeczywistość. Bo tak naprawdę mamy tu do czynienia z procesami kulturowymi, tyle że z polityką sprzęgniętymi.
Tydzień temu byłem w Poznaniu na występie Kraftwerk. To było coś więcej niż koncert. W postindustrialnej scenerii Starej Gazowni odbył się multimedialny spektakl, którego istotny element stanowiły trójwymiarowe wizualizacje. Pochodzący z Düsseldorfu zespół w doskonały sposób oddaje charakter naszych czasów. Szczególne wrażenie mogło zrobić wykonanie przez muzyków instrumentalnego utworu „Metropolis" z albumu „Die Mensch-Maschine" (z roku 1978) na tle czarno-białej kubistycznej animacji przedstawiającej przestrzeń całkowicie zabudowaną przez bezduszne wieżowce.
Kraftwerk, obok takich grup jak Can czy Tangerine Dream, uchodzi za klasyka muzyki elektronicznej. Ale warto zwrócić uwagę na inny nurt muzyki, do którego zaliczane są te niemieckie zespoły. To krautrock – czyli w wolnym tłumaczeniu na polski – „szwabski rock". Nazwę tego nurtu ukuli ironicznie brytyjscy dziennikarze. W trakcie pierwszej wojny światowej słowem „kraut" żartobliwie określano na Wyspach Brytyjskich niemieckich żołnierzy, czyniąc aluzję do popularności w Niemczech (i w ogóle w Europie Środkowej) kiszonej kapusty (sauerkraut).