Reklama
Rozwiń

Norwegia wierzy w narrację

"Moja walka" to sześciotomowa powieść autobiograficzna, spisana przez autora (uwaga, uwaga!) ledwie po czterdziestce.

Publikacja: 09.05.2014 14:00

Karl Ove Knausg?rd, „Moja walka. Księga pierwsza”, tłum. Iwona Zimnicka, Wydawnictwo Literackie, 201

Karl Ove Knausg?rd, „Moja walka. Księga pierwsza”, tłum. Iwona Zimnicka, Wydawnictwo Literackie, 2014

Foto: Plus Minus

Knausgård zaczął ją tworzyć w wieku 39 lat, a skończył publikować jako 43-latek, czyli w wieku dla pisarza wręcz młodzieńczym. Wcześniej wydał raptem dwie książki, a sam uważał się w sumie za nieudacznika, który niespecjalnie radzi sobie zarówno z karierą, jak i ze swoim życiem. Dowodem niech będzie to, że pewnego dnia, grubo po trzydziestce, zrywa nie tylko z żoną, ale i z całym swoim dotychczasowym życiem. Przeprowadza się do Szwecji, gdzie nie zna w zasadzie nikogo, i tam zaczyna od nowa. W książce poznajemy go w roku 2008 jako zamieszkałego w Malmö wraz z nową partnerką, ojca trojga dzieci i sfrustrowanego pisarza, niepotrafiącego od pięciu lat stworzyć biografii swojego ojca. Przy czym jest to, bez dwóch zdań, historia niezwykła. Oto 40-letni mężczyzna, powszechnie szanowany nauczyciel i lokalny społecznik, niespodziewanie rozwodzi się z żoną, by zapić się na śmierć, wciągając przy okazji w bagno także swoją wiekową matkę. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wcześniej był niemal abstynentem.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie