Reklama

Blokada Kaliningradu felieton Ireny Lasoty

Potrząsanie przez Unię Europejską szabelką (a w przypadku Polski – jabłkami) w odpowiedzi na zbrojną agresję Rosji na Ukrainę i medialną agresję na resztę świata nie przełożyło się na wiele konkretnych kroków.

Publikacja: 18.10.2014 19:00

Stany Zjednoczone przewodziły akcji nakładania sankcji na Rosję, które były wpierw żałosne, a w ostatecznym kształcie w najlepszym razie nieadekwatne. USA, bez specjalnego zresztą zapału, twierdziły, że sankcje mogą wywrzeć skutek tylko wtedy, gdy będą koordynowane z Unią Europejską. Unia jednak, jak wiemy, nie jest państwem ani wspólnotą państw, z którą można coś koordynować, zwłaszcza że wewnątrz niej koordynacja jest możliwa na poziomie długości ogórków, ale nie polityki zagranicznej.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Poranek dnia zagłady”: Komus unicestwiony
Plus Minus
„Tony Hawk’s Pro Skater 3+4”: Dla tych, co tęsknią za deskorolką
Plus Minus
„Gry rodzinne. Jak myślenie systemowe może uratować ciebie, twoją rodzinę i świat”: Rodzina jak wielki zderzacz relacji
Plus Minus
„Ze mną przez świat”: Mogło zostać w szufladzie
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marcin Mortka: Całkowicie oddany metalowi
Reklama
Reklama