Reklama
Rozwiń

Chłopak, który udawał twardziela - o Marku Hłasce

Opublikowane niedawno listy Marka Hłaski stawiają jego legendę „polskiego Jamesa Deana" pod znakiem zapytania.

Aktualizacja: 30.11.2014 13:12 Publikacja: 30.11.2014 02:00

Chłopak, który udawał twardziela - o Marku Hłasce

Foto: rp.pl

W maju 1954 roku o dwudziestoletnim Marku Hłasce było już głośno. Jego „Baza Sokołowska" dopiero co została opublikowana w odcinkach przez dziennik „Sztandar Młodych" i właśnie ukazywała się w „Almanachu Literackim", który wówczas systematycznie prezentował twórczość młodych autorów.

Sam Hłasko wyjechał wtedy z przyjacielem Edwardem Bernsteinem (późniejszym reżyserem Edwardem Żebrowskim) na Mazury. Jak to opisywał prawie dziesięć lat później w „Pięknych dwudziestoletnich", zamieszkali „w miejscowości nazwanej malowniczo Wyspa Róż i za towarzystwo mieliśmy czterech rybaków wyrzuconych z »Dalmoru« za pijaństwo i bójki. Jeden z nich miał jednak żonę i dziecko, które postanowił ochrzcić (...) i zapowiedział uroczystość".

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa