Francja: najmłodsza córka islamu

Ziemia się nie trzęsie. Ale tu i teraz, płynnie i niepostrzeżenie dochodzi do Wielkiego Zastąpienia - tradycyjne, rodzime struktury społeczne zastępowane są przez muzułmańskie zamienniki. W swojej najnowszej powieści francuski pisarz Michel Houellebecq tylko nieznacznie przyśpieszył historię. Rok 2022 – toż to pojutrze.

Aktualizacja: 31.01.2015 07:30 Publikacja: 31.01.2015 07:00

Sanktuarium w Rocamadour: bohaterom powieści nie wystarcza, by oprzeć się islamowi

Sanktuarium w Rocamadour: bohaterom powieści nie wystarcza, by oprzeć się islamowi

Foto: AFP

Na temat mocodawców, wykonawców, motywów i przebiegu zamachu na redakcję „Charlie Hebdo" pojawiło się we Francji – inaczej być nie mogło – sporo plotek, jednak chyba żaden z teoretyków spisku nie odważył się sugerować, by masakra przy ulicy Nicolas-Appert miała być elementem promocji nowej książki Michela Houellebecqa. W końcu prowokatora, skandalisty i obrazoburcy. Skojarzenie, choć upiorne, było przecież po „houellebecqowsku" kuszące: zamach nastąpił w dniu księgarskiej premiery „Soumission", 7 stycznia. I to Houellebecq, skarykaturowany jako wielki mag, przepowiadał przyszłość z pierwszej strony tygodnika: „W 2015 r. wypadną mi zęby, a w 2022 r. będę obchodził ramadan...". Niewykluczone, że on sam, skoro już się uśmiercał w poprzedniej powieści („Mapa i terytorium"), w jakimś innym dziele umieściłby scenę rozstrzelania w redakcji. Ale nie w tym.

W internecie krążył rzekomy fragment oryginału „Soumission", rzekomo usunięty w ostatniej chwili przez wydawcę. Zawierał prognozę-podpowiedź: zastraszona Francja podda się prędzej islamistom, najskuteczniej sterroryzuje ją zaś zamordowanie kilkunastu dziennikarzy i rysowników. Ów fake dowodził, że jego autor albo powieści nie przeczytał, albo nic z niej nie zrozumiał. Powtórzmy: w tej fikcji Houellebecqa podobny passus znaleźć się nie miał prawa. Ani potrzeby. Bo „Soumission" nie opisuje Francji gnębionej przez zbrodniczych islamistów, która – krwawiąca, ciężko okaleczona – niejako w stanie wyższej konieczności godzi się na ich władzę (i religię), by „ocalić substancję narodową". Nic z tych rzeczy. „Terroryści to amatorzy", uważa Mohammed Ben Abbes, lider powieściowego Braterstwa Muzułmańskiego, który w 2022 r. wygrywa wybory prezydenckie.

Pozostało 91% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Artur Urbanowicz: Eksperyment się nie udał