Reklama

Gramatyka żalu

W przejmujących „Wymiarach życia" Julian Barnes mnoży wątpliwości i pytania. Odpowiada zaś tylko na jedno z nich: jak przekuć osobistą tragedię w dzieło sztuki.

Aktualizacja: 12.06.2015 22:43 Publikacja: 12.06.2015 01:30

20 lat razem: Pat Kavanagh i Julian Barnes wiosną 2008 r.

20 lat razem: Pat Kavanagh i Julian Barnes wiosną 2008 r.

Foto: Writer Pictures/Forum

Na fotografii z 1978 roku, roku, w którym się poznali, Julian Barnes, wówczas 32-letni, nie licząc może imponującego nosa i charakterystycznego dla niego nieśmiałego uśmiechu, w niewielkim stopniu przypomina najważniejszego brytyjskiego pisarza końca XX i początku XXI wieku. Rozpięta biała koszula z podwiniętymi rękawami i długie, falowane loki sprawiają, że przyszły autor „Papugi Flauberta" wygląda raczej na piłkarską gwiazdę, połączenie George'a Besta (fryzura) ze Zlatanem Ibrahimoviciem (nos), niż wysokiego, chudego angielskiego dżentelmena.

Na tym samym zdjęciu sześć lat starsza Pat Kavanagh sprawia zdecydowanie poważniejsze wrażenie. Również się uśmiecha, ale sposób, w jaki trzyma pod ramię Juliana, a także jej spojrzenie, w którym widać pewność i stanowczość, każą się domyślać, dlaczego ta wpływowa agentka literacka budziła wśród pisarzy tak wielki respekt, że gdy po miesiącach twórczych wahań i przekroczeniu wszelkich uzgodnionych terminów słyszeli jej ponaglenie, by wreszcie zechcieli skończyć „tę cholerną książkę", doznawali z reguły nagłego przypływu natchnienia.

Rok później byli już małżeństwem. „Serce mojego życia, życie mojego serca" – napisał o swej wybrance Barnes w „Wymiarach życia". Przeżyli ze sobą 30 lat. W 2008 roku Pat Kavanagh się dowiedziała, że ma guza mózgu. Zmarła po 37 dniach od postawienia diagnozy.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

RP.PL i The New York Times

Kup roczną subskrypcję RP.PL i ciesz się dostępem do The New York Times!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Stara-Nowa Pastorałka”: Chrześcijanie mieli poczucie humoru
Plus Minus
„A.I.L.A.”: Strach na miarę człowieka
Plus Minus
„Nowoczesne związki”: To skomplikowane
Plus Minus
„Olbrzymka z wyspy”: Piłat wieczny tułacz
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Michał Zadara: Prawdziwa historia
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama