Co mówią o sobie pisarze i ci, którzy pisarzy udają

Skoro ludzie wciąż chcą czytać o pisarzach czy nawet o tych, co pisarzy udają, polscy wydawcy poczuli zanętę. I dlatego gdzieś pomiędzy dwudziestym którymś tomem przygód zapijaczonego inspektora policji a kolejną książką kucharską – coś nam cykną. A nuż to chwyci?

Aktualizacja: 11.12.2016 16:58 Publikacja: 08.12.2016 13:22

Saul Bellow: „Przesadna koncentracja na samym sobie jest dla artysty niebezpieczna, wręcz niemoralna

Saul Bellow: „Przesadna koncentracja na samym sobie jest dla artysty niebezpieczna, wręcz niemoralna”.

Foto: MP/Portfolio/Leemage/AFP

Jest więc laptop – kiedy piszę, na podstawce, kiedy poprawiam, bez. Oprócz tego popielniczka, bo przy pracy wypalam tony papierosów, kubek z herbatą – żelazny, turystyczny. Są też notatniki, które zapisuję, gdy nie ma mnie przy komputerze – dawno temu śmiałem się z użytkowników Moleskine'ów, że to straszny snobizm, od kiedy kupiłem swojego pierwszego, nie potrafię ręcznie pisać w niczym innym. A jeśli piszę ręcznie, to piszę piórem Watermana, które kupiłem samemu sobie w prezencie na osiemnaste urodziny" – frapująco opowiada Wojciech Engelking, okrzyknięty „najważniejszym literackim przedstawicielem pokolenia lat 90."

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama