Zofia Kossak-Szczucka: Antysemitka, która ratowała Żydów

Zofia Kossak-Szczucka podczas wojny uratowała setki Żydów, a po jej zakończeniu nie chciała przyjąć ze strony komunistycznych władz uznania za swe literackie osiągnięcia. „Jestem pisarką katolicką" – mówiła o sobie z dumą.

Aktualizacja: 25.03.2017 19:40 Publikacja: 24.03.2017 23:01

Świat patrzy na tę zbrodnię, straszliwszą niż wszystko, co widziały dzieje, i – milczy" – pisała Zofia Kossak-Szczucka w apelu do społeczeństw Zachodu, podczas zagłady Żydów z warszawskiego getta w sierpniu 1942 roku. „Rzeź milionów bezbronnych ludzi dokonywa się wśród powszechnego złowrogiego milczenia... Tego milczenia dłużej tolerować nie można... Kto milczy w obliczu mordu – staje się wspólnikiem mordercy. Kto nie potępia – przyzwala".

Powieściopisarka, której książki tłumaczono na wiele języków, nie chciała milczeć. Nie potrafiła w czasie wojny zajmować się tylko twórczością czy przetrwaniem własnym i swoich najbliższych. Stanęła na czele Frontu Odrodzenia Polski, tajnej organizacji katolickiej. Wkrótce zainicjowała powołanie organizacji, której celem było ratowanie i pomoc Żydom (Żegota), w której z narażeniem życia działała. Została uwięziona w Auschwitz. Siedziała na Pawiaku z wyrokiem śmierci. Po uwolnieniu walczyła w powstaniu warszawskim. Kiedy w 1957 wróciła z emigracji w Anglii do Polski, także nie była w stanie milczeć, choć intensywnie ją do tego namawiano. Kossak-Szczucka zachowywała się jednak tak, jakby nie wiedziała o co chodzi. Jakby nie znała reguł tej gry.

Pozostało 92% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Olimpijskie boje smutnych panów