Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 07.05.2017 17:00 Publikacja: 05.05.2017 18:00
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Emigracja lat osiemdziesiątych podzieliła pokolenia kochanków na dziesięciolecia. Stan wojenny tylko z rzadka nastrajał romantycznie, za to potęgował tęsknotę. A niewydolność peerelowskiego budownictwa i przykry obowiązek oczekiwania na własny kąt skazywał na pomieszkiwanie z rodzicami prawie do emerytury.
Jak więc było się kochać? A przede wszystkim gdzie? Zadawali sobie pytanie autorzy tekstów i potencjalni małżonkowie. Ci pierwsi radzili, by „gdzieś na dach wynieść koc" i to najlepiej w czasie, gdy „mąż tam w świecie za funtem odkładał funt, na toyotę przepiękną, aż strach". Drudzy też radzili, ale już nie innym, tylko samym sobie, i to na tyle energicznie, że po stanie wojennym pozostał nam wyż demograficzny, o którym w epoce dobrej zmiany można tylko pomarzyć.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Kino o jedzeniu kusi zmysły – pachnie, smakuje i syci wyobraźnię – ale tak naprawdę opowiada o czymś więcej: o w...
Lubił zwyczajne życie, prostą prowansalską kuchnię i pejzaż. Malując aleje kasztanowców, owoce, ciągle ten sam w...
Kryzys polityczny, jaki wybuchł po uchwaleniu przed pięcioma laty „Piątki dla zwierząt”, był najpoważniejszym we...
– Lew Pandższiru przebudzi się w sercach i duszach setek tysięcy afgańskich patriotów – mówi „Plusowi Minusowi”...
Papież niewątpliwie uspokoił model komunikacji papieskiej. Ton i styl wypowiedzi Leona XIV są o wiele spokojniej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas