Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 20.08.2017 17:08 Publikacja: 18.08.2017 15:00
Foto: Fotorzepa
Jestem ostatnim, który miałby prawo wypowiadać się merytorycznie w kwestii ograniczonych wyrębów w Puszczy Białowieskiej: czy rację ma minister czy ekolodzy. Niemniej w całej tej awanturze kilka spraw musi dawać do myślenia. Przede wszystkim ograniczona wrażliwość ministra Szyszki na argumentację strony przeciwnej. Jan Szyszko jest w tej sprawie jak ściana, od której z głośnym echem odbijają się garście rzucanego grochu. Pozostaje absolutnie głuchy na cudze racje. Nie podejmuje dyskusji, uparcie stoi przy swoim i nawet jeśli jest bliżej prawdy niż armia rozwścieczonych ekologów, nie umie, a najpewniej nie chce, przedstawiać publicznie swoich argumentów. A ma do dyspozycji cały aparat komunikacyjny. Przy odrobinie dobrej woli mógłby wejść w debatę, próbować przekonać szerszą opinię publiczną do swoich racji. Nie chce, nie umie, uważa, że stojące za nim media zaprzyjaźnionego ojca Rydzyka i państwowy aparat propagandowy wystarczą.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Już za kilka tygodni w każdym polskim domu będzie rządowy „Poradnik bezpieczeństwa”. Nie wiem, jak państwo, ale...
Ani postawienie na Amerykę, ani na Unię Europejską nie daje nam pełnej gwarancji bezpieczeństwa. Możliwe, że jak...
Żerujący na państwie, ale niedający nic w zamian system technooligarchii na dłuższą metę jest nie do utrzymania.
Wielu Rosjan popiera Putina, bo uważa, że niezależnie od tego, kto w tej wojnie ma rację, to Rosja nie może prze...
Zamach na uniwersytecie w Utah przerwał karierę jednej z najciekawszych postaci amerykańskiej prawicy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas