Liga Mistrzów. Tałant Dujszebajew: Czeka nas lawina

- Zwycięstwo w Lidze Mistrzów z 2016 roku to odległa historia, dla mnie liczy się tylko dziś. Jesteśmy w tej konfrontacji Dawidem - mówi przed ćwierćfinałem Ligi Mistrzów z Telekomem Veszprem trener Barlinek Industrii Kielce Tałant Dujszebajew.

Publikacja: 11.05.2023 10:37

Liga Mistrzów. Tałant Dujszebajew: Czeka nas lawina

Foto: PAP/Piotr Polak

Dlaczego wasz zespół po raz szósty awansuje do Final Four Ligi Mistrzów?

Naszym atutem jest rewanż w Kielcach. Mamy świetnych kibiców, najlepszych na świecie. Szanujemy też jednak przeciwnika. Veszprem zawsze będzie dla mnie jednym z trzech największych klubów, obok Barcelony oraz THW Kiel. Wszyscy jesteśmy za ich plecami, choć chcemy gonić i walczyć o zwycięstwo. Mówimy jednak o klubach wyjątkowych. Jesteśmy w tej konfrontacji Dawidem, a oni - Goliatem. To się nie zmienia. Czekają nas na pewno wielkie emocje.

Rok temu po rzutach karnych przegraliście w finale z Barceloną. Dziś macie silniejszą drużynę?

Będę mógł to ocenić po zakończeniu sezonu. Teraz mamy mecz z Veszprem, potem walkę o tytuł z Orlen Wisłą Płock, może Final Four Ligi Mistrzów i Puchar Polski. Jest zbyt wcześnie na wystawianie not. Dziś jesteśmy w momencie, gdzie każdy z nas może dać z siebie jeszcze więcej.

Czytaj więcej

Liga Mistrzów w piłce ręcznej. Polskie drużyny znów będą Dawidem

Zimą opuścił was Nedim Remili, który trafił do Veszprem. Francuz może zrobić różnicę?

Oczywiście, że tak, ale nie tylko on. Rywale mają wielu świetnych zawodników. Podpisaliśmy kontrakt, żeby grał u nas, ale wyszło, jak wyszło. Darzymy go szacunkiem zarówno jako człowieka, jak i zawodnika. Nie może być inaczej, jest mistrzem olimpijskim i mistrzem świata. Czekamy jednak na mecz zmotywowani. Chcemy znowu pojechać do Kolonii na Final Four. Najważniejsze są spokój, praca oraz walka. Jesteśmy pod względem sportowym zadowoleni z tego, gdzie się znajdujemy.

Wróci pan przed tym meczem do 2016 roku, kiedy odrobiliście dziewięć goli straty i pokonaliście Veszprem w finale Ligi Mistrzów?

Nigdy w życiu. Dla mnie liczy się tylko dziś, a nie wczoraj. Tamten mecz to już odległa historia. Ważne jest teraz. Mamy wszystko w naszych rękach. Mecz trwa 120 minut, a pierwszą połowę gramy w Veszprem. Tamtejsi kibice także są niesamowici. Czekają nas kocioł i lawina.

Początek czwartkowego meczu o 18.45. Transmisja a w Eurosporcie. Rewanż 18 maja w Kielcach.

Dlaczego wasz zespół po raz szósty awansuje do Final Four Ligi Mistrzów?

Naszym atutem jest rewanż w Kielcach. Mamy świetnych kibiców, najlepszych na świecie. Szanujemy też jednak przeciwnika. Veszprem zawsze będzie dla mnie jednym z trzech największych klubów, obok Barcelony oraz THW Kiel. Wszyscy jesteśmy za ich plecami, choć chcemy gonić i walczyć o zwycięstwo. Mówimy jednak o klubach wyjątkowych. Jesteśmy w tej konfrontacji Dawidem, a oni - Goliatem. To się nie zmienia. Czekają nas na pewno wielkie emocje.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka ręczna
Królowie parkietu. Najbogatszy Polak zainwestował w kieleckich piłkarzy ręcznych
Piłka ręczna
Liga Mistrzów w piłce ręcznej. Polskie drużyny znów będą Dawidem
Piłka ręczna
Turniej Final4 troszkę bliżej. Industria Kielce pokonała Magdeburg sc
Piłka ręczna
Dlaczego Sławomir Szmal rusza po władzę w polskiej piłce ręcznej
Piłka ręczna
Industria Kielce przed Final Four Ligi Mistrzów. Teraz czas na marzenia