Tak uznał [b]Sąd Najwyższy w uchwale podjętej wczoraj (19 maja 2009 r.)[/b] w powiększonym składzie siedmiu sędziów [b](sygn. III CZP 139/08)[/b].
Uchwała jest odpowiedzią na pytanie prawne rzecznika praw obywatelskich. Do wystąpienia z nim skłoniły r.p.o. rozbieżności w dotychczasowym orzecznictwie SN dotyczącym odszkodowań za szkody wyrządzone niewydaniem aktu prawnego. Chodzi m.in. o sytuacje, gdy wskutek takiego zaniechania ustawodawcy, z braku odpowiednich aktów prawnych, nie istnieje droga do wykorzystania uprawnień. Tak było przez wiele lat z uprawnieniami zabużan i jest do dziś z wykupem przez państwo przedwojennych obligacji.
Rzecznik nie miał wątpliwości, że prawne ramy odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody powstałe wskutek bezczynności ustawodawcy stworzył dopiero art. 77 Konstytucji RP, a ta weszła w życie 17 października 1997 r. Wcześniej ich nie było. Art. 77 konstytucji głosi, że każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej.
Jednakże dopiero od 1 września 2004 r. obowiązuje art. 417 (1) § 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=56A0C7E4CF45F6772004237DE86C92CF?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] szczegółowo normujący odpowiedzialność za zaniechanie legislacyjne. Zapisano w nim, że jeśli szkoda została wyrządzona przez niewydanie aktu normatywnego, choć przewiduje to przepis prawa, niezgodność z prawem niewydania tego aktu stwierdza sąd rozpoznający sprawę o naprawienie szkody.
Stąd pytanie, czy można od Skarbu Państwa domagać się odszkodowania za szkody wyrządzone zaniechaniem legislacyjnym, jeśli stan bezczynności prawodawcy powstał przed 1 września 2004 r. Rzecznik w uzasadnieniu pytania opowiedział się za objęciem odpowiedzialnością odszkodowawczą także skutków zaniechań legislacyjnych sprzed wejścia w życie konstytucji. Jednakże za najważniejsze uznał jednoznaczne rozstrzygnięcie tej kwestii.