Policja obwiniła dwóch myśliwych z Koła Łowieckiego Lis w Tomaszowie Lubelskim o to, że 28 września 2008 r., prowadząc polowanie, weszli na teren obrębu hodowlanego stawów rybackich w Zimnie bez wcześniejszego uzgodnienia z likwidatorem gospodarstwa rybackiego, tj. o naruszenie art. 27 ust. 1 pkt 3 w zw. z art. 13 ust. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=BF8EF55CFE7F7EFF7E64CB3334BB1471?id=79152]ustawy o rybactwie śródlądowym[/link]. Likwidator gospodarstwa wydał decyzję o zakazie polowania na kaczki na stawach w Zimnie od 1 września do 15 listopada. Uzasadnił to przygotowaniami do odłowów ryb i samymi odłowami.
Myśliwi bronili się, że dopełnili wszelkich formalności wynikających z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=47D430A8653D81F54B667ABD7541A0EC?id=178266]prawa łowieckiego[/link]. Argumentowali, iż przepisy zezwalają w ramach gospodarki łowieckiej wejść na teren obrębów hodowlanych. Stawy w Zimnie wchodzą bowiem jednocześnie w skład obwodu łowieckiego dzierżawionego przez Koło Łowieckie Lis od Skarbu Państwa.
Sąd Rejonowy w Tomaszowie Lubelskim ([b]sygn. II WAZ 73/09[/b])uznał, że myśliwi dopełnili wszelkich formalności związanych z organizacją polowania, nie uzyskali tylko zgody uprawnionego do rybactwa na wstęp do obrębu hodowlanego. Z art. 13 ust. 3 ustawy o rybactwie śródlądowym wynika, że wstęp do obrębu hodowlanego wymaga uzgodnienia z uprawnionym do rybactwa. Brak uzgodnienia jest wykroczeniem z art. 27 ust. 1 ustawy. Sąd stwierdził, że myśliwi nie uzyskali takiej zgody, popełnili więc wykroczenie.
Sąd zgodził się jednocześnie z argumentami podnoszonymi przez obwinionych i prezesów kół łowieckich, że ustawa – Prawo łowieckie nakłada na koła dzierżawiące od Skarbu Państwa grunty pod obwody łowieckie obowiązek prowadzenia w nich gospodarki łowieckiej.
Obowiązek uzyskania zgody na wstęp do obrębu hodowlanego wręcz uniemożliwia kołom łowieckim prowadzenie tej działalności.