[b]Sąd Najwyższy w uchwale z 20 listopada 2009 r. (sygn. III CZP 95/09)[/b] potwierdził, że dotyczy to również sytuacji, gdy ta sąsiednia nieruchomość jest niezbędna do korzystania z działki, na której znajduje się budynek wspólnoty.
Wątpliwość prawna powstała na tle sprawy wniesionej przez osiem wspólnot mieszkaniowych, do których jako nieruchomości wspólne należy osiem sąsiadujących ze sobą działek, na których stoją ich budynki mieszkalne. Żadna z nich nie ma dostępu do drogi publicznej ani infrastruktury osiedlowej w postaci parkingów, chodników, placów zabaw czy śmietników.
Ta infrastruktura znajduje się na okalającej te działki nieruchomości o powierzchni 3,2 ha, która zapewnia też wszystkim ośmiu działkom dostęp do drogi publicznej. Dla tej nieruchomości prowadzona jest odrębna księga wieczysta.
Kupując mieszkanie, każdy z kilkuset właścicieli musiał też nabyć udział w tej dużej nieruchomości sąsiedniej. Figurują oni jako współwłaściciele w jej księdze wieczystej. Dotychczas kilku właścicieli sprzedało swoje lokale bez jednoczesnej sprzedaży udziałów w tej nieruchomości. W księgach wieczystych założonych dla poszczególnych mieszkań jako odrębnych nieruchomości nie ma wpisów dotyczących związania ich z tą nieruchomością.
[srodtytul]Dzierżawa gruntu[/srodtytul]