[b]Sąd Najwyższy w wyroku potwierdził, że przepisy te jako wprowadzające wyjątek od zasady zbywalności akcji powinny być interpretowane ściśle – wykładnia rozszerzająca jest niedopuszczalna (sygn. II CSK 367/09).[/b] Ta zasada i warunki dozwolonego jej ograniczenia w statucie spółki wskazane zostały w art. 337 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=00928B3C2C8F4BC3E7725B43308B6D14?id=133014]kodeksu spółek handlowych[/link].
[srodtytul]Podwyższenie kapitału[/srodtytul]
W sprawie chodziło o akcje spółki powstałej w 1997 r., która zmieniła potem nazwę na Eurohyp Finanz. Jej kapitał zakładowy wynosił 100 tys. zł. Tysiąc akcji imiennych o wartości 100 zł objęło pierwotnie czterech akcjonariuszy. Wszystkie one były akcjami założycielskimi. Na każdą przypadało pięć głosów i wyższa dywidenda. W myśl statutu spółki wygasały one po sprzedaniu innym osobom, a ich zbycie wymagało dodatkowo zgody rady nadzorczej.
Walne zgromadzenie podjęło w 2003 r. uchwałę o podwyższeniu kapitału zakładowego ze 100 tys. zł do 250 tys. zł przez wyemitowanie 25 akcji serii A o wartości 10 tys. zł. Akcje o numerach 1 – 13 objął Stanisław C., a o numerach 14 – 25 Paweł W. Podwyższenie kapitału zostało zarejestrowane w KRS.
Stanisław C. sprzedał akcje nr 11 – 13 Arturowi G., a ten Pawłowi W. Akcje nr 1 – 10 zaś kupiła spółka z Liechtensteinu. W rękach Pawła W., pełniącego funkcję jednoosobowego zarządu spółki, znalazły się więc akcje nr 11 – 25. W styczniu 2005 r. sprzedał on akcje nr 11 – 21 Katarzynie J. W umowie sprzedaży oświadczył, że uzyskał zgodę rady nadzorczej na ich zbycie, że poinformuje o zbyciu zarząd i zwróci się do niego o odnotowanie zbycia w księdze akcyjnej. Katarzyna J. natomiast oświadczyła, że akcje objęła, i zwróciła się do Pawła W., jako prezesa, o wpis w księdze akcyjnej. Mimo to do tej księgi nie została wpisana, a na walnym zgromadzeniu w październiku 2005 r. Paweł W. wykonywał prawo głosu również z akcji objętych tą transakcją i pobrał na nie 362 tys. zł dywidendy.