Uznał tak [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu (sygn. I SA/Wr 1284/10)[/b], który rozpatrywał skargę jednej ze spółek na niekorzystną dla niej interpretację podatkową.
Działalność tej firmy polega na tworzeniu oprogramowania oraz na doradztwie informatycznym. Uzasadnia, że w tej branży bardzo duże znaczenie ma współpraca zintegrowanego i sprawnego zespołu. Spółka wdrożyła więc specjalne programy integracyjne, finansowane ze środków obrotowych, którymi objęci są wszyscy pracownicy. Polegają one np. na wspólnych wyjściach na kręgle, do kina czy na koncert. Spotkaniom towarzyszy poczęstunek w postaci pizzy czy napojów.
Zdaniem spółki pracownik ma przychód tylko wtedy, gdy można mu przypisać wartość nieodpłatnie otrzymanego świadczenia, np. biletu do kina. W innej sytuacji, np. gdy firma wynajmuje tor do gry w kręgle lub płaci za katering, nie można ustalić zakresu świadczenia przypadającego na daną osobę.
Dyrektor Izby Skarbowej był innego zdania i stwierdził, że w takich sytuacjach firma może po prostu podzielić wydatki po równo na pracowników i od tak ustalonego przychodu jako płatnik pobrać zaliczkę na podatek dochodowy.
WSA we Wrocławiu stwierdził jednak, że [b]fiskus błędnie interpretuje art 12. ust.1 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2010/DU2010Nr%2051poz%20307a.asp]ustawy o PIT[/link], który nakazuje w odmienny sposób rozliczać otrzymane od firmy pieniądze, a inaczej inne bezpłatne bonusy[/b]. Pieniądze i wartości pieniężne są uznawane za przychód, gdy zostały postawione do dyspozycji podatnika. Świadczenia w naturze i inne nieodpłatne świadczenia mogą być natomiast uznane za przychód jedynie wówczas, gdy podatnik faktycznie je otrzyma.