Z pytaniem prawnym do Sądu Najwyższego zwrócił się Sąd Okręgowy w Lublinie rozpatrujący apelację z pozoru w prostej sprawie dotyczącej sprostowania świadectwa pracy.
Iwona K. była zatrudniona na podstawie umowy o pracę zawartej na dwa lata. 30 czerwca
2010 r. pracodawca otrzymał od niej wypowiedzenie. 8 lipca poinformował ją pisemnie, że wiążąca ją umowa nie przewiduje wcześniejszego rozwiązania i w związku z tym nie może wywrzeć oczekiwanego skutku. Mimo to 13 lipca Iwona K. po raz ostatni pojawiła się w firmie, przekazała obowiązki, a od
14 lipca przestała przychodzić. 20 lipca pracodawca sporządził oświadczenie woli o rozwiązaniu z nią umowy na podstawie art. 52 § 1 kodeksu pracy, a jako przyczynę wskazał ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych, jakim było porzucenie pracy. Taka też podstawa zakończenia umowy znalazła się w jej świadectwie pracy.
Iwona K. skierowała pozew do sądu, w którym domagała się sprostowania świadectwa pracy w taki sposób, by wskazywało, że stosunek pracy łączący strony rozwiązał się za wypowiedzeniem przez pracownika.