Wystarczy być ubogim, żeby mieć adwokata

Ustanowienie adwokata lub radcy z urzędu nie będzie już zależało od wcześniejszego zwolnienia z kosztów sądowych

Publikacja: 17.06.2008 08:58

Wystarczy być ubogim, żeby mieć adwokata

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Trybunał Konstytucyjny orzekł wczoraj (sygn. P 37/07), że o bezpłatną pomoc prawną może się ubiegać każda osoba uboga, niezależnie od tego, czy została wcześniej zwolniona z kosztów sądowych, czy też nie

. Ustanowienie takiego warunku w art. 117 § 2 [http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link] TK uznał za naruszenie prawa do sądu oraz równości wobec prawa.

Wyrok jest odpowiedzią na pytanie prawne Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli, który rozpatruje pozew Mariana J. o zasądzenie od Konferencji Episkopatu Polski 60 tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia za naruszenie godności jego rodu przez jednego z księży.

Zwrócił się on do wolskiego sądu o zwolnienie z opłaty sądowej i ustanowienie pełnomocnika z urzędu z powodu złego zdrowia i mizerii finansowej. Sąd oparł się na dwóch przepisach: normie z ustawy o kosztach sądowych stanowiącej, że odmawia się zwolnienia z nich stronie doznającej ubóstwa, jeśli jej wniosek jest „oczywiście bezzasadny” oraz na przepisie k.p.c., który dopuszcza ustanowienie pełnomocnika z urzędu pod warunkiem, że wcześniej zwolniono stronę z opłaty sądowej.

Sąd stwierdził, że dla uznania ewentualnej oczywistej bezzasadności pozwu ocenia się go jednoosobowo na niejawnym posiedzeniu przed rozprawą, i to nie tylko pod kątem sytuacji majątkowej, ale również merytorycznie. Asesor Aneta Łazarska przekonywała TK, że jest to niesłuszne, bo prowadzi do ograniczenia prawa do sądu i prawidłowej procedury. Drugą barierą jest odmowa dostępu do pomocy prawnej stronie niekorzystającej ze zwolnienia od kosztów. – Jest to – mówiła – dyskryminacja ubogich i przykład nierówności wobec prawa, bo adwokatowi płaci się znacznie więcej, niż wynoszą koszty sądowe.

Poseł Grzegorz Karpiński i prokurator Grażyna Grodzińska zgodzili się z zarzutem dotyczącym łączenia pomocy prawnej z wcześniejszym zwolnieniem z kosztów, ale ograniczenie prawa do zwolnienia z tych kosztów uznali za mieszczące się w granicach swobody ustawodawcy.

Trybunał podzielił ten pogląd. Sędzia sprawozdawca Ewa Łętowska stwierdziła, że z zaskarżonego art. 117 §1 k.p.c., który powodował dyskryminację części obywateli z powodów materialnych, znikną słowa „(strona) zwolniona przez sąd od kosztów sądowych w całości lub części”. W efekcie prawo do bezpłatnej pomocy prawnej nie będzie wiązane z kwestią kosztów sądowych.

Trybunał Konstytucyjny orzekł wczoraj (sygn. P 37/07), że o bezpłatną pomoc prawną może się ubiegać każda osoba uboga, niezależnie od tego, czy została wcześniej zwolniona z kosztów sądowych, czy też nie

. Ustanowienie takiego warunku w art. 117 § 2 [http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link] TK uznał za naruszenie prawa do sądu oraz równości wobec prawa.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów