[b]Potwierdził to Sąd Najwyższy w postanowieniu, do którego uzasadnienia dotarła „Rz” (sygn. III CZP 133/06)[/b]. Postanowieniem tym SN z przyczyn formalnych odmówił odpowiedzi na pytania prawne sądu II instancji rozpatrującego sprawę Genowefy K. przeciwko spółdzielni mieszkaniowej. Jednakże w jego uzasadnieniu zawarł ważne wyjaśnienia, które mają znaczenie nie tylko dla tej sprawy.
[srodtytul]Bezskuteczne starania [/srodtytul]
Kobiecie przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do mieszkania znajdującego się w budynku o statusie domu seniora. Od 2001 r. wielokrotnie zwracała się ona do spółdzielni o wykupienie tego lokalu na własność. Spółdzielnia odmawiała, powołując się na swój statut, który wyłącza możliwość przekształcenia prawa lokatorskiego w prawo własnościowe albo w odrębną własność w domach dla inwalidów, osób samotnych i innych domach o specjalnym przeznaczeniu. Ograniczenie w jej statucie „możliwości przeniesienia przez spółdzielnię na inne osoby własności lokali mieszkalnych” w takich domach dopuszcza art. 121 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=532C8439442B212E7036A350D4C0C0AA?id=169950]ustawy z 2002 r. o spółdzielniach mieszkaniowych[/link]. Zgodnie z regulaminem domu seniora, w którym mieszka Genowefa K., lokale w nim na zasadzie spółdzielczego prawa lokatorskiego mogą otrzymywać osoby, które ukończyły 60. rok życia oraz bez względu na wiek – osoby samotne z orzeczonym znacznym stopniem niepełnosprawności.
Genowefa K. w 2007 r. zdecydowała się na wystąpienie do sądu z żądaniem zobowiązania spółdzielni do przeniesienia na nią własności jej lokum, ale przed ogłoszeniem wyroku zmieniła zdanie i zażądała przekształcenia przysługującego jej prawa lokatorskiego we własnościowe. Przekonywała, że ograniczenie przewidziane art. 121 ust. 1 jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a poza tym ustawodawca, posługując się w nim pojęciem „inne osoby”, miał na myśli wszystkie osoby z wyjątkiem członków spółdzielni. Słowem, ograniczenie to ich nie dotyczy. Sąd I instancji z tym się nie zgodził i żądanie to oddalił.
[srodtytul]Dwa ważne pytania[/srodtytul]