Strona musi mieć szansę na wytknięcie sądowi uchybień

Oddalając wniosek dowodowy, skład orzekający powinien odnotować to w aktach. Uczestnik postępowania może wtedy zgłosić do protokołu swe zastrzeżenia

Publikacja: 29.09.2009 07:45

Strona musi mieć szansę na wytknięcie sądowi uchybień

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Nie dotyczy to sytuacji, gdy sąd nie dał stronie możliwości zwrócenia mu uwagi na uchybienia.

Taka teza wynika z [b]wyroku Sądu Najwyższego z 24 września 2009 r. (IV CSK 185/09)[/b].

W sprawie, której dotyczy ten wyrok, chodzi o odszkodowanie za naruszenie praw autorskich do dokumentacji technicznej przewoźnej kuchni polowej. Przygotowała ją spółka z o.o. Biuro Uruchomień Sprzętu Specjalnego Arsenał.

Spółka ta zawarła następnie umowę z firmą Spomasz Żnin SA o wykonanie prototypu tej kuchni. Trzy ośrodki naukowo-badacze przeprowadziły na koszt spółki Arsenał badania potwierdzające, że projekt odpowiada założeniom.

W październiku 1997 r. Spomasz, przypisując sobie autorstwo dokumentacji, zawarł z Ministerstwem Obrony Narodowej umowę upoważniającą je do korzystania z tej dokumentacji.

[srodtytul]Naruszający prawa autorskie płaci potrójnie[/srodtytul]

W 2004 r. Arsenał wystąpił przeciwko Spomaszowi SA do sądu. Na podstawie art. 79 ustawy z 1994 r. o prawach autorskich i pokrewnych domagał się zapłaty 197 tys. zł z odsetkami.

W myśl tego przepisu za bezprawne wykorzystanie utworu twórcy należy się wynagrodzenie w podwójnej wysokości stosownego wynagrodzenia lub w potrójnej wysokości, jeśli naruszenie jego praw autorskich jest zawinione. Przyjmuje się powszechnie, że wynagrodzeniem stosownym jest to, jakie twórca czy producent, któremu prawa autorskie przysługują, otrzymałby, gdyby doszło do zawarcia umowy o korzystanie z nich.

[srodtytul]Przedawnienie po trzech latach[/srodtytul]

Spomasz nie kwestionował, że zawierając umowę z MON, dopuścił się naruszenia praw autorskich Arsenału. Podniósł natomiast zarzut przedawnienia roszczeń zgłoszonych przez swego adwersarza. Twierdził, że Arsenał dowiedział się o umowie naruszającej jego prawa autorskie do projektu najpóźniej w grudniu 1997 r.

Ponieważ jest to roszczenie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, to stosownie do art. 118 kodeksu cywilnego termin przedawnienia tego roszczenia wynosi trzy lata. Szkodę wyrządziło zawarcie umowy z MON. Bieg terminu rozpoczął się z dniem, w którym Arsenał dowiedział się o tym zdarzeniu. Pozew został więc wniesiony, gdy roszczenie z art. 79 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=DF9F214454B7D78A212D96B54F756012?id=181883]prawa autorskiego[/link] było przedawnione – argumentował Spomasz.

W trakcie procesu Arsenał zgłosił dowody w postaci przesłuchania stron oraz zeznań świadków na poparcie twierdzenia przeciwnego: że o zawarciu przez Spomasz umowy z MON dowiedział się w 2004 r., a więc dopiero od tego momentu liczy się termin przedawnienia.

Sąd I instancji nie odniósł się do tych wniosków dowodowych. Zamknął rozprawę i ogłosił wyrok oddalający roszczenia Arsenału z powodu ich przedawnienia.

[srodtytul]Wynik mógłby być inny[/srodtytul]

Sąd Apelacyjny oddalił apelację Arsenału. Nie przyjął jej zarzutów dotyczących naruszenia procedury przez sąd I instancji wskutek bezpodstawnego nieprzyjęcia dowodów zmierzających do wykazania, że Arsenał dowiedział się o umowie między Spomaszem a MON dopiero w 2004 r.

Taki werdykt uzasadniał – zdaniem sądu II instancji – wzgląd na art. 162 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C30FA014D7B041516478259878E813F9?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link] wprowadzający tzw. prekluzję dowodową. Sąd ten nie zaprzeczył zarzutom, że postępowanie dowodowe nie odpowiadało przepisom proceduralnym zawartym w k.p.c. Jednakże zasadnicze znaczenie przypisał temu, że powód reprezentowany przez fachowego pełnomocnika nie zgłosił do protokołu zastrzeżeń co do nieprzyjęcia wniosków dowodowych.

Zaznaczył przy tym, że nie można wykluczyć, iż w razie przeprowadzenia wnioskowanych dowodów wynik tej sprawy byłby inny.

[srodtytul]To nie jest skarga na bezczynność[/srodtytul]

W wyniku skargi kasacyjnej Arsenału Sąd Najwyższy uchylił ten wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Sędzia Barbara Myszka, uzasadniając wyrok, zaznaczyła, że SN miał ostatnio okazję dwukrotnie wypowiadać się w kwestii wykładni art. 162 k.p.c.: w [b]uchwałach z 27 października 2005 r. (III CZP 55/05) oraz z 27 czerwca 2008 r. (III CZP 50/08)[/b].

Ma on pobudzić inicjatywę stron i przyczynić się do usprawnienia procesu. Jednakże, [b]aby strona mogła zgłosić do protokołu zastrzeżenia dotyczące uchybień sądu, musi istnieć przedmiot tych zastrzeżeń: konkretna czynność procesowa sądu[/b], w tym wypadku postanowienie o oddaleniu wniosku dowodowego.

Tymczasem w tej sprawie w protokole rozprawy przed sądem I instancji nie ma merytorycznej decyzji sądu co do tych wniosków. Odnotowano w nim tylko wypowiedzi i twierdzenia pełnomocników stron, zamknięcie rozprawy i ogłoszenie wyroku. [b]Skarga nie dotyczy bezczynności sądu, niepodejmowania czynności[/b] – zaznaczyła sędzia. [b]Dlatego w tej sprawie art. 162 k.p.c. nie mógł pozbawić powoda prawa do podniesienia w apelacji zarzutów dotyczących wniosków dowodowych[/b].

Za zbędne uznał SN w tym stanie rzeczy rozważania dotyczące winy czy braku winy powoda w niezgłoszeniu zarzutów do protokołu.

[ramka] [b]Zastrzeżenia do protokołu[/b]

W myśl art. 162 k.p.c. strony mogą w toku posiedzenia, a jeśli nie były na nim obecne, to na najbliższym posiedzeniu zwrócić uwagę sądu na uchybienie przepisom postępowania, wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu.

Stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła, nie przysługuje prawo powołania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania. Chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod uwagę z urzędu albo strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swej winy.[/ramka]

Nie dotyczy to sytuacji, gdy sąd nie dał stronie możliwości zwrócenia mu uwagi na uchybienia.

Taka teza wynika z [b]wyroku Sądu Najwyższego z 24 września 2009 r. (IV CSK 185/09)[/b].

Pozostało 96% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów