Niełatwo przywrócić termin

Osoba występująca o przywrócenie terminu musi przedstawić dokumenty, które uprawdopodobnią, że naruszyła go nie ze swojej winy. Oświadczenie to za mało

Aktualizacja: 08.10.2009 07:51 Publikacja: 08.10.2009 06:30

Niełatwo przywrócić termin

Foto: www.sxc.hu

Tak wynika z [b]wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygn. III Sa/Wa 978/09, 979/09[/b]).

Ze skargą wystąpił przedsiębiorca. W lutym tego roku zauważył, że urząd skarbowy dokonał egzekucji z jego konta bankowego. Zwrócił się więc o wyjaśnienie. Okazało się, że w listopadzie zostały wydane dwie decyzje dotyczące rozliczeń VAT. Z dokumentacji wynika, że podatnik ich nie odebrał i zostały uznane za doręczone na podstawie art. 150 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3B03E60B4790201A2767B4FD7215331F?id=176376]ordynacji podatkowej[/link]. Wynika z niego, że w razie niemożności doręczenia pisma poczta przechowuje je przez 14 dni. Adresata zawiadamia się dwukrotnie o pozostawaniu pisma. Powtórne zawiadomienie następuje w razie niepodjęcia korespondencji w ciągu tygodnia. Doręczenie uważa się za dokonane z upływem 14 dni, a pismo pozostawia się w aktach sprawy.

W związku z tą sytuacją podatnik wystąpił o przywrócenie terminu na wniesienie odwołania. Powołał się na art. 162 § 1 ordynacji podatkowej. Zgodnie z nim po uchybieniu terminu należy go przywrócić na wniosek zainteresowanego, jeżeli uprawdopodobni, że uchybienie nastąpiło bez jego winy.

We wniosku do izby skarbowej przedsiębiorca poinformował, że skrzynki pocztowe w jego budynku są ogólnie dostępne. Często są demolowane i okradane. Wyjaśnił również, że mieszka z 80-letnią babcią, która ze względu na wiek i stan zdrowia ma problemy z pamięcią. Wskazał, że wielokrotnie dowiadywał się na poczcie o kierowane do niego pisma i zawsze się okazywało, że nie ma żadnej korespondencji. Izba skarbowa odmówiła przywrócenia terminu. Uznała, że przedstawione okoliczności nie mogą być podstawą takiego rozstrzygnięcia. Sprawa trafiła do sądu.

– Organy podatkowe wymagają od podatnika dowodów. Tymczasem przepisy mówią o uprawdopodobnieniu. Przedstawione fakty są więc wystarczające – argumentował jego pełnomocnik.

Sąd nie zgodził się z tymi argumentami i oddalił skargę. Wskazał, że [b]podatnik nie przedstawił żadnych dokumentów potwierdzających, że skrzynki rzeczywiście są okradane, a stan zdrowia babci powoduje, iż może nie pamiętać o odebranych listach.[/b] Samo oświadczenie to za mało. Sąd podkreślił, że podatnik jest przedsiębiorcą. Powinien więc zadbać o to, aby docierała do niego korespondencja.

Tak wynika z [b]wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygn. III Sa/Wa 978/09, 979/09[/b]).

Ze skargą wystąpił przedsiębiorca. W lutym tego roku zauważył, że urząd skarbowy dokonał egzekucji z jego konta bankowego. Zwrócił się więc o wyjaśnienie. Okazało się, że w listopadzie zostały wydane dwie decyzje dotyczące rozliczeń VAT. Z dokumentacji wynika, że podatnik ich nie odebrał i zostały uznane za doręczone na podstawie art. 150 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3B03E60B4790201A2767B4FD7215331F?id=176376]ordynacji podatkowej[/link]. Wynika z niego, że w razie niemożności doręczenia pisma poczta przechowuje je przez 14 dni. Adresata zawiadamia się dwukrotnie o pozostawaniu pisma. Powtórne zawiadomienie następuje w razie niepodjęcia korespondencji w ciągu tygodnia. Doręczenie uważa się za dokonane z upływem 14 dni, a pismo pozostawia się w aktach sprawy.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów