Aby zwrócić część firmy, nie wystarczy oddać klucze

Wypowiedzenie dzierżawy nie zdejmuje zobowiązań wobec wypożyczonych pracowników do czasu, aż wydzierżawiający nie przyjmie ich z powrotem

Aktualizacja: 20.11.2009 06:57 Publikacja: 20.11.2009 05:50

Aby zwrócić część firmy, nie wystarczy oddać klucze

Foto: www.sxc.hu

Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowe Energetyk dzierżawiło od Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Wojewódzkie Centrum Medyczne nie tylko pomieszczenia pralni wraz z urządzeniami, ale na zasadzie art. 23[sup]1[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AE89BF528781D2C42167CAF23691862B?id=76037]kodeksu pracy[/link]przejęło także zatrudnionych tam pracowników.

Właściciele tej firmy znaleźli się w trudnej sytuacji po tym, jak szpital przestał dostarczać umówione 50 ton miesięcznie szpitalnej bielizny do prania. Energetyk odstąpił więc od łączącej ich umowy na podstawie art. 491 kodeksu cywilnego (gdy jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy wzajemnej) od 29 lutego 2008 r.

[srodtytul]Kto płaci wynagrodzenia[/srodtytul]

Właściciele przedsiębiorstwa nie doczekali się umówionego spotkania z przedstawicielami szpitala ani 29 lutego, ani w następnych dniach. Odesłali więc pocztą do dyrekcji szpitala klucze do pralni. Od 1 marca 2008 r. przestali też płacić wynagrodzenie pracownikom i odsyłali ich w tej sprawie do prawowitego właściciela pralni, czyli do SP ZOZ Wojewódzkie Centrum Medyczne.

Choć od 1 marca 2008 r. działalność pralni została praktycznie wstrzymana, pracownicy nadal przychodzili do pracy i podpisywali listy obecności, które dostarczali zarówno dzierżawcy, jak i wydzierżawiającemu, by potwierdzić swoją gotowość do podjęcia obowiązków, a tym samym prawo do wypłaty wynagrodzenia za ten czas.

Po tym jak podczas konsultacji z inspekcją pracy uzyskali informację, że dla wykazania gotowości do pracy nie jest konieczne osobiste stawianie się w zakładzie, zaprzestali dalszego przychodzenia do pralni.

Po trzech miesiącach Andrzej B. wystąpił do sądu o ustalenie istnienia stosunku pracy i wypłatę zaległego wynagrodzenia. Dla rozstrzygnięcia sprawy kluczowe okazało się więc wskazanie, czy wynagrodzenie powinien zapłacić Energetyk jako dzierżawca, czy też Wojewódzkie Centrum Medyczne jako wydzierżawiający.

[srodtytul]Nie było odbioru[/srodtytul]

Sądy, które zajęły się sprawą, stwierdziły, że odpowiedzialność za wypłatę zaległego wynagrodzenia ponosi PPU Energetyk. Co prawda ta firma jako dzierżawca podjęła kroki zmierzające do zwrotu pralni, ale wydzierżawiający jednoznacznie odmówił jej przyjęcia (co najlepiej widać na podstawie braku czynności faktycznych zmierzających do przejęcia pralni z powrotem).

Taka interpretacja wynika także z orzecznictwa Sądu Najwyższego, w myśl którego samo wygaśnięcie umowy i stworzenie wydzierżawiającemu możliwości wejścia do pralni nie wystarczy do tego, aby uznać, że zarząd pralnią i wszelkie związane z tym prawa i obowiązki przeszły ponownie na szpital. Do tego potrzebne byłoby faktyczne przejęcie władania nad pralnią. Wojewódzkie Centrum Medyczne stało na stanowisku, że nie ma do tego tytułu prawnego, bo umowa dzierżawy wciąż obowiązuje.

Sądy zajęły się także interpretacją umowy, z której wynikało, że szpital miał dostarczać „szacunkowo” 50 ton bielizny (nigdy zresztą nie dostarczył zakontraktowanej w umowie pełnej wagi). Zdaniem sądu umowa nie określała więc sztywno ilości prania, jakie szpital musiał dostarczyć.

Poza tym, w razie niewywiązywania się przez kontrahenta z umowy, jedna ze stron może na podstawie art. 491 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]. wypowiedzieć kontrakt, jednak po uprzednim wezwaniu do wykonania zobowiązania i wyznaczeniu terminu, kiedy to powinno nastąpić.

[srodtytul]Faktyczne przejęcie[/srodtytul]

Sąd Najwyższy, do którego trafiła ta sprawa, oddalił skargę kasacyjną spółki. W [b]wyroku z z 23 lipca 2009 r. (II PK 33/09)[/b] stwierdził, że o przejęciu zakładu decyduje przede wszystkim jego faktyczne przejęcie. Nie może więc o tym przesądzać rozwiązanie umowy dzierżawy, tym bardziej że jest to okoliczność sporna.

W myśl [b]wyroku SN z 2 sierpnia 2007 r. (V CSK 156/07)[/b] art. 23[sup]1[/sup] k.p. ma charakter ochronny i określa zakres odpowiedzialności każdego ze zmieniających się pracodawców wobec pracowników. Dla oceny, kto jest pracodawcą w stosunku do pracownika, decydujące jest faktyczne przejęcie zakładu pracy, powodujące, że pracownicy świadczą pracę na rzecz kogo innego niż dotychczas.

Zmiany prawne dotyczące praw do zakładu pracy nie są przy tym przesądzające. O przejściu zakładu pracy decyduje bowiem przejęcie faktycznego władztwa nad zakładem pracy.

W [b]wyroku z 26 lutego 2003 r. (I PK 67/02) SN[/b] rozstrzygnął, że wygaśnięcie umowy dzierżawy zakładu pracy powoduje jego przejście na wydzierżawiającego (art. 23[sup]1[/sup]k.p.) tylko wtedy, gdy wydzierżawiający odzyskuje faktyczne władztwo nad zakładem pracy.

Rozpatrując tę sprawę, SN uznał więc, że w tym wypadku nie doszło do przejścia zakładu pracy. Nie został on przekazany nowemu pracodawcy. Nie miały natomiast znaczenia ustalenia związane ze skutecznością odstąpienia od umowy dzierżawy.

Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowe Energetyk dzierżawiło od Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Wojewódzkie Centrum Medyczne nie tylko pomieszczenia pralni wraz z urządzeniami, ale na zasadzie art. 23[sup]1[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AE89BF528781D2C42167CAF23691862B?id=76037]kodeksu pracy[/link]przejęło także zatrudnionych tam pracowników.

Właściciele tej firmy znaleźli się w trudnej sytuacji po tym, jak szpital przestał dostarczać umówione 50 ton miesięcznie szpitalnej bielizny do prania. Energetyk odstąpił więc od łączącej ich umowy na podstawie art. 491 kodeksu cywilnego (gdy jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy wzajemnej) od 29 lutego 2008 r.

Pozostało 86% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów