IV. „czy w sprawach o ochronę dóbr osobistych sąd może zobowiązać stronę do zamieszczenia przeprosin w formie wyskakującego okienka pop-up na portalu internetowym o ściśle określonej wielkości (90x60 mm i 180x120 mm), gdy wykonanie tego jest niemożliwe do spełnienia, ponieważ wymiary ogłoszenia na portalach internetowych liczy się w pikselach, a nie w milimetrach, czy innych jednostkach długości (…).
Powyższych kwestii nie sposób jednak uznać za istotne zagadnienia prawne w rozumieniu odpowiednich przepisów kodeksu postępowania cywilnego, wobec czego Sąd Najwyższy powinien odmówić przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej i nie rozpoznawać jej merytorycznie. Są to kwestie, które znalazły już rozstrzygnięcie w orzecznictwie i doktrynie i nie wymagają wypowiedzi Sądu Najwyższego.
Wniosek o przyjęcie skargi do rozpoznania oparty został również na podstawie oczywistej zasadności skargi, ze względu na naruszenie przez Sąd Apelacyjny art. 24 k.c., poprzez uznanie, iż satyryczne skrytykowanie nagannych postaw innej osoby jest działaniem bezprawnym. W ocenie mojej Mocodawczyni nie doszło do naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 24 k.c., a naruszeniu, nawet gdyby miało ono miejsce, nie sposób przypisać przymiotu oczywistości. Satyryczny charakter utworu stanowi istotną, ale nie wystarczającą przesłankę wyłączenia odpowiedzialności działania autora. Satyra, która ze swej natury jest utworem ośmieszającym ukazywane zjawiska lub osoby, może posługiwać się pewnym wyolbrzymieniem czy karykaturą i ta forma literacka „pozwala na więcej”. Nie oznacza to jednak, że satyryczny charakter utworu zawsze wyłącza bezprawność i że nie dotyczą go kryteria oceny stosowane do innych form wypowiedzi, choć granice takiej wypowiedzi są niewątpliwie szersze.
We wniesionej przez pełnomocników Pana Mieszka Sybilskiego skardze kasacyjnej, a także w wypowiedziach prasowych różnych osób pojawia się zarzut naruszenia art. 5 k.c. - sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Podnoszenie tego rodzaju zarzutu świadczyć może o niezrozumieniu istoty i funkcji art. 5 k.c. Zgodnie bowiem z tym przepisem nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Przepis art. 5 k.c. będący, co należy podkreślić, normą prawa materialnego, statuuje klauzulę generalną umożliwiającą sądowi pewną korektę, dostosowanie obowiązujących przepisów prawa materialnego do sytuacji nietypowych, nadzwyczajnych. Stosowanie art. 5 k.c. może wchodzić w grę w każdym wypadku, gdy w świetle oceny określonego stanu faktycznego, przy uwzględnieniu treści konkretnej normy prawnej włącznie z jej celem, można mówić o tym, iż korzystanie przez osobę zainteresowaną z przysługującego jej prawa podmiotowego pozostaje w sprzeczności z określonymi w nim zasadami. [b]W żadnym jednak wypadku nie dotyczy postępowania sądu i nie ma zastosowania do oceny jego orzeczeń[/b]. [/ramka]