Nie chcą sąsiedztwa przedsiębiorstwa skupu złomu

Już sama możliwość negatywnego oddziaływania na otoczenie uzasadnia obowiązek sporządzenia przeglądu

Publikacja: 16.10.2010 04:58

Nie chcą sąsiedztwa przedsiębiorstwa skupu złomu

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

Nie muszą tego potwierdzać wyniki kontroli, protokoły czy inne dokumenty – orzekł [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. IV SA/Wa 1393/10)[/b].

Do przedłożenia w ciągu sześciu miesięcy przeglądu ekologicznego zobowiązał Mariusza Ł. starosta powiatu Grodzisk Mazowiecki, a potwierdziło to Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Warszawie. Na granicy miejscowości Radonie i Opypy w pow. Grodzisk Mazowiecki Mariusz Ł. prowadzi razem z żoną od 1998 r. przedsiębiorstwo skupu złomu Marmet.

– Mamy wszystkie niezbędne zezwolenia, także środowiskowe – mówi Monika Ł. – Kiedy jednak na sąsiednich działkach, przekształconych z rolnych na budowlane, powstało osiedle domów jednorodzinnych Na Polanie, firma stała się niewygodna. Zaczęto nas oskarżać o wszystkie możliwe uciążliwości. O hałas, spowodowany ładowaniem na ciężki sprzęt złomu, o spaliny z samochodów, które go zabierają, zanieczyszczenie wód, a nawet o podtapianie osiedla.

Krystyna O. występująca w imieniu mieszkańców osiedla o likwidację złomowiska dotarła do władz i organów środowiskowych. Marmet zaczęły odwiedzać kolejne kontrole. Chociaż policja, inspektorzy ochrony środowiska z powiatu i województwa nie stwierdzili, żeby działalność firmy zagrażała środowisku, starosta grodziski zobowiązał Mariusza Ł. do sporządzenia przeglądu ekologicznego.

– Taki przegląd może wykonać tylko specjalista, a kosztuje to 30 tys. zł – mówi Monika Ł. – Ale trzeba chyba mieć wcześniej dowody szkodliwości dla środowiska. Żadna kontrola tego nie potwierdziła. Staroście wystarczyło to, co napisali mieszkańcy.

Starosta i Kolegium prawidłowo przyjęli, że już sama możliwość negatywnego oddziaływania na środowisko uzasadnia nałożenie obowiązku sporządzenia przeglądu ekologicznego – zawyrokował sąd. Artykuły 237 i 241 ustawy – [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=258935]Prawo ochrony środowiska[/link] przewidują, że po stwierdzeniu okoliczności wskazujących na możliwość negatywnego oddziaływania organ ochrony środowiska może zobowiązać do sporządzenia i przedłożenia przeglądu ekologicznego.

– [b]Ustawa nie wymaga, żeby protokoły i inne dokumenty stwierdzały zagrożenie dla środowiska. Wystarczy, że wskazują na to skargi mieszkańców[/b]. Przegląd ekologiczny ma definitywnie rozstrzygnąć, czy takie negatywne oddziaływania występują – powiedziała sędzia Małgorzata Małaszewska-Litwiniec, uzasadniając wyrok oddalający skargę Mariusza Ł. Orzeczenie jest nieprawomocne.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Prawo rodzinne
Rozwód tam, gdzie ślub. Szybciej, bliżej domu i niedrogo
Nieruchomości
Czy dziecko może dostać grunt obciążony służebnością? Wyrok SN
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo