– Zachodziła usprawiedliwiona potrzeba udostępnienia danych o adresach tych osób w celu dochodzenia przed sądem ochrony dóbr osobistych – powiedziała sędzia Anna Łukaszewska-Macioch, uzasadniając wyrok oddalający skargę kasacyjną spółki.
[b]Wyrok NSA (sygnatura akt I OSK 241/10)[/b] jest ostateczny i prawomocny. Do wczoraj (do 15 grudnia 2010 r.), gdy został ogłoszony, wykonanie decyzji GIODO było sądownie wstrzymane. GIODO nakazał spółce udostępnienie adresów Ewy Sołowiej, redaktor naczelnej „Naszego Dziennika”, oraz Małgorzaty Goss, dziennikarki tego pisma, na wniosek Andrzeja Klesyka, obecnego prezesa PZU SA. W marcu, kwietniu i maju 2007 r., gdy rozgrywała się batalia o stanowisko prezesa PKO BP, w której pod uwagę brano różnych kandydatów, „Nasz Dziennik” opublikował kilka artykułów zawierających w ocenie Klesyka nieprawdziwe i oczerniające go zarzuty.
Pozew o ochronę dóbr osobistych, który Klesyk wniósł do Sądu Okręgowego dla Warszawy-Pragi, został mu zwrócony z powodu niewskazania adresów pozwanych. Spółka odmówiła ich udostępnienia i nie uczyniła tego także zobowiązana decyzją GIODO. Zaskarżyła natomiast decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Argumentowała, że osoby powierzające swoje dane administratorom prywatnym mają prawo do ich ochrony i nieudostępniania bez ich zgody i wbrew woli. Ujawnienie adresu zamieszkania każdemu, kto uzna, że jego dobra osobiste zostały naruszone, może narażać dziennikarzy na różne niebezpieczeństwa i ograniczyć wolność wypowiedzi. GIODO pominął też, że zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=25348202998420FE235075D615FD9145?id=182546]ustawą o ewidencji ludności i dowodach osobistych[/link] jest możliwe uzyskanie informacji adresowych na tej właśnie drodze. Po przegranej w sądzie I instancji spółka złożyła skargę kasacyjną do NSA.
NSA stwierdził, że zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0E8F9B9906FF29E56395EE2A77A3A86C?id=166335]ustawą o ochronie danych osobowych [/link]dane te mogą być udostępnione osobom i podmiotom, jeżeli w sposób wiarygodny uzasadnią one taką potrzebę. Żeby mogło zostać wszczęte sądowe postępowanie cywilne, wnoszący pozew musi dysponować danymi osobowymi pozwanych, w tym ich adresami. Ochrona danych osobowych dziennikarza nie może uniemożliwiać dochodzenia przed sądem ochrony dóbr osobistych. Żadnego uzasadnienia nie ma także odesłanie na drogę przewidzianą w ustawie o ewidencji ludności. Ustawa o ochronie danych osobowych nie zawiera takiego obowiązku ani nie daje do tego podstaw.
[i][b]Więcej o danych osobowych czytaj w serwisie:[/b]